Rząd prezydenta Ekwadoru Daniela Noboa ogłosił w sobotę, że wszyscy zakładnicy wzięci w zakładach karnych przez przez zbuntowanych więźniów zostali już uwolnieni.

Po wybuchu szerokiej rebelii elementów kryminalnych w więzieniach zbuntowani osadzeni zdołali wziąć 178 zakładników spośród strażników więziennych i personelu administracyjnego zakładów penitencjarnych Azuay, Cañar, Esmeraldas, Cotopaxi, Tungurahua, El Oro i Loja. W sobotę prezydent Noboa, którego działania wymierzone w przestępczość zorganizowaną stały się przyczyną masowych wręcz wystąpień ekwadorskich gangsterów, oświadczył, że wszyscy zakładnicy odzyksali wolność, jak podała telewizja TeleSUR.

„Gratulacje dla patriotycznej, profesjonalnej i odważnej pracy Sił Zbrojnych, Policji Krajowej i SNAI pod przewodnictwem minister Moniki Palencii i Giana Carlo Lofredo [ministra obrony]” – prezydent Noboa napisał w sieci społecznościowej X.

Także Krajowa Służba Opieki nad Osobami Dorosłymi Pozbawionymi Wolności (SNAI) powierdziła, że ​​„protokoły dotyczące bezpieczeństwa i wspólnej pracy z Siłami Zbrojnymi i Policją Krajową zostały pomyślnie zrealizowano zwolnieniem wszystkich pracowników Korpusu Bezpieczeństwa i Nadzoru Więziennego oraz członków personelu administracyjnego”.

Prezydent zapowiedział wszczęcie dochodzeń w celu ustalenia przyczyn i osób odpowiedzialnych za wydarzenia, które miały miejsce w ekwadorskich więzieniach. Rząd przedstawił także po południu sprawozdanie z działań przeprowadzonych przez siły bezpieczeństwa w związku z ogłoszeniem stanu wyjątkowego na terytorium całego kraju w celu opanowania aktów przemocy popełnianych w ostatnich dniach przez grupy przestępcze. Aresztowano łącznie 1105 osób, co miało doprowadzić do sparaliżowania 28 grup przestępczych, twierdzi administracja Noboi.

Rebelia przestępców nastąpiła po zniknięciu z więzienia Adolfo Maciasa, przywódcy gangu zwanego Los Choneros. Odbywał on 34-letni wyrok. Bun w sześciu innych więzieniach nastąpił w tym sam czasie. Doszło do wzięcia strażników więziennych jako zakładników.

We wtorek prezydent Ekwadoru wydał dekret stwierdzający, że kraj znajduje się w stanie „wewnętrznego konfliktu zbrojnego”, uznający 22 gangi za organizacje terrorystyczne. Dekret nakazał nie tylko siłom policyjnym, ale wojsku „neutralizowanie” tych grup, oficjalnie zgodnie z prawem międzynarodowym i prawami człowieka. Stan wyjątkowy ma trwać 60 dni.

W kolejnych dniach doszło do strzelanin w całym kraju, a nawet do wkroczenia przestępców do studia jednej z ekwadorskich telewizji w czasie trwania programu na żywo.

telesurenglish.net/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply