Wszystkie państwa kontynentu afrykańskiego oprócz jednego zadeklarowały przystąpienie do strefy wolnego handlu. Będzie to największa tego typu strefa.

Portal Forsal poinformował w poniedziałek, że w czasie ubiegłotygodniowego posiedzenia Unii Afrykańskiej umowę o stworzeniu kontynentalnej strefy wolnego handlu podpisali przedstawiciele Nigerii i Beninu. Umowę podpisały już wszystkie państwa położone na kontynencie afrykańskim oprócz Erytrei. 23 państwa przeprowadziły już proces ratyfikacji umowy, to Egipt, Mauretania, Mali, Senegal, Gambia, Gwinea, Sierra Leone, Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, Togo, Burkina Faso, Niger, Czad, Etiopia, Kenia, Uganda, Gabon, Kongo, Gwinea Równikowa, Namibia, Republika Południowej Afryki, Zimbabwe, Namibia i Suazi.

Nowa strefa handlowa obejmie państwa o największym łącznym terytorium spośród wszystkich tego rodzaju stref na świecie. Afrykański Bank Rozwoju (AfDB) wspiera nową inicjatywę uznając, że przyczyni się ona do rozwoju rynków wewnętrznych państw, wpłynie na ich uprzemysłowienie i pomoże im uniezależnić się od eksportu surowców na inne kontynenty. Niestabilność ich cen jest bardzo poważnym problemem dla afrykańskich eksporterów. Dla przykładu, jedno z bogatszych afrykańskich państw, Nigeria 90% swoich zagranicznych dochodów czerpie ze sprzedaży ropy naftowej.

„Produkcja, handel produktami o wartości dodanej i wzmocnienie łańcuchów dostaw pozwolą na wzrost już istniejących i pojawienie się nowych rynków” – takich efektów powstania kontynentalnej strefy wolnego handlu spodziewa się prezes AfDB Akinwumi Adesina. Uważa on, że na wolnym handlu w ramach Afryki skorzystają także “małe i średnie przedsiębiorstwa, które odpowiadają za 80 proc. całego handlu na kontynencie, skorzystają, podobnie jak sektor finansowy”.

AfDB uważa, że podstawowym warunkiem tego by afrykańskie państwa odniosły korzyści z podpisanej umowy to rozwój infrastruktury. Dlatego przeznaczy m. in. 4,8 mln dol. dla państw członkowskich na założenie centrali strefy handlowej w Ghanie. Jak ocenia Bank na odpowiedni rozwój infrastruktury w Afryce potrzeba jednak 130-170 mld dol. rocznie.

Czytaj także: Rosyjscy doradcy wojskowi wyruszą do kolejnego afrykańskiego państwa

forsal.pl/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply