Podkomisja smoleńska kierowana przez Antoniego Macierewicza zaprezentowała w środę raport techniczny w sprawie katastrofy smoleńskiej. Uznano w nim, że Tu-154M z polską delegacją udającą się do Katynia został zniszczony jeszcze w powietrzu w wyniku wybuchu. Raport komisji Jerzego Millera określono jako anulowany. – podała Polska Agencja Prasowa.

Prezentując raport techniczny dziennikarzom podkomisja stwierdziła, że na katastrofę smoleńską złożył się szereg przyczyn – „zarówno w obszarze remontu samolotu Tu 154M nr boczny 101, sposobu przygotowania oficjalnej delegacji rządowej do Katynia, świadome fałszywe sprowadzenie samolotu do lądowania przez rosyjskich kontrolerów jak i awarie oraz eksplozje, które ostatecznie zniszczyły Tupolewa i doprowadziły do śmierci prezydenta RP polskiej oraz całej delegacji rządowej”.

Raport techniczny stwierdza, że samolot uległ destrukcji w powietrzu w wyniku eksplozji. Najpierw miała nastąpić eksplozja w lewym skrzydle, niszcząc je. “Nad ziemią nastąpiła eksplozja w kadłubie i całkowita awaria zasilania elektrycznego zanim uderzył on w ziemię” – napisano w raporcie. W dokumencie wskazano także na szereg awarii, które nastąpiły po przekroczeniu przez samolot punktu TAWS38 (710 m przed progiem pasa) – awarii lewego silnika, generatora, klap, podwozia, pierwszej instalacji hydraulicznej i systemu wskazań kursu magnetycznego oraz obu wysokościomierzy radiowych.

Jak mówił podczas konferencji członek podkomisji Kazimierz Nowaczyk, dowodem na eksplozję są tzw. loki wybuchowe na końcówce lewego skrzydła, które mogą powstać wyłącznie w wyniku wybuchu. Podczas prezentacji twierdzono również, że innymi dowodami na eksplozję w powietrzu są brak krateru po upadku samolotu, destrukcja foteli, wyrwanie lewych drzwi pasażerskich z burty samolotu i wbicie ich w ziemię na głębokość 1 metra a także “całkowite rozczłonkowanie kilkunastu ofiar, siedzących w salonce nad centrum eksplozji i rozrzucenie ich ciał na całym obszarze wrakowiska”.

Według Antoniego Macierewicza konieczne są dalsze ekspertyzy odnośnie charakteru eksplozji i miejsca umieszczenia ładunku wybuchowego. Jak mówił, „to nie są rozstrzygnięte sprawy”.

Podkomisja podkreślała, że przygotowując raport techniczny wykonano badania, których wcześniej nie zrobiono – cyfrową rekonstrukcję samolotu, badania modelu samolotu w tunelu aerodynamicznym oraz badanie bliźniaczego Tu-154. Zebrano także relacje stu kilkudziesięciu bezpośrednich świadków katastrofy.

Jak podkreślał Antoni Macierewicz, zaprezentowany raport jest „techniczny” i nie jest oficjalnym stanowiskiem państwa polskiego. Twierdził, że obecnie nie ma oficjalnego stanowiska polskiego państwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, ponieważ, jak napisano we wprowadzeniu do raportu technicznego, raport komisji Millera “jest nieważny i zostaje anulowany”. Zdaniem Macierewicza oficjalny raport końcowy może powstać za około rok. Dokładna data jego zakończenia zależy m.in. od działań prokuratury oraz badań amerykańskiego instytutu, któremu zlecono wykonanie symulacji, weryfikujących bądź falsyfikujących różne wersje katastrofy.

Podczas prezentacji doszło do incydentu z udziałem dziennikarza Gazety Wyborczej Wojciecha Czuchnowskiego. „Jest pan kłamcą, przestępcą. W przyszłości odpowie Pan za te kłamstwa. (…) Zadawanie Panu pytań nie ma sensu.” – powiedział Czuchnowski do Macierewicza. „Odpowie pan kiedyś przed sądem wolnej Polski za szkody poczynione państwu polskiemu” – dodał i wyszedł z sali.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Sondaż SW Research: 60 proc. badanych nie wierzy, że podkomisja smoleńska ujawni przyczyny katastrofy smoleńskiej

Kresy.pl / PAP

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply