Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób w śledztwie dotyczącym doprowadzenia Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. – podało w poniedziałek rano biuro prasowe CBA.

Wśród zatrzymanych jest były szef gabinetu politycznego MON i były rzecznik prasowy MON z czasów Antoniego Macierewicza Bartłomiej M., były członek zarządu spółki PGZ S.A. Radosław O., były poseł PiS Mariusz Antoni K., a także trzej byli pracownicy MON oraz spółki PGZ. CBA zapowiedziało, że wszyscy zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, gdzie usłyszą zarzuty. W związku z zatrzymaniami funkcjonariusze CBA prowadzą przeszukania ponad 30 lokalizacji.

Śledztwo CBA dotyczy niegospodarności, powoływania się na wpływy oraz fałszowania dokumentów przy okazji zawierania umów przez spółkę PGZ S.A. W ocenie śledczych doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej.

Do szczegółów sprawy dotarło TVP Info. Według stacji Radosław O. to przyjaciel Bartłomieja M., którego żona jest właścicielką apteki w Łomiankach, w której kiedyś pracował Bartłomiej M. Radosław O. jako członek zarządu PGZ S.A. miał podejmować niekorzystne dla spółki decyzje na rzecz podmiotów związanych z Bartłomiejem M. lub jego znajomymi. Jako przykłady niegospodarności TVP Info podaje zawarcie umów na szkolenia ze Stowarzyszeniem dla Dobra Rzeczypospolitej oraz dofinansowanie koncertu z okazji 40-lecia powstania Komitetu Obrony Robotników organizowanego przez to stowarzyszenie. Za organizację koncertu PGZ wypłaciło aż 713 tys. złotych. Spółka zapłaciła także za organizację wystawy multimedialnej w Kielcach, która zdaniem CBA nie doszła do skutku. Śledczy mają także zastrzeżenia wobec kosztu wystawy Pro Defence organizowanej w Ostródzie przez firmę Ten Team – ich zdaniem został on wielokrotnie zawyżony.

Poseł PiS z poprzedniej kadencji Sejmu Mariusz Antoni K. jest podejrzany o nielegalne czerpanie korzyści z działalności lobbingowej i wykorzystywanie znajomości z czasów, gdy zasiadał w sejmowej komisji obrony. Według “Gazety Wrocławskiej” Mariusz Antoni K. poprzez swoją firmę Warszawskie Centrum Legislacyjne miał żądać za spotkanie z osobami decyzyjnymi od 5 do 30 tys. złotych.

TVP Info twierdzi, iż z ustaleń śledztwa wynika, że Antoni Macierewicz nie miał świadomości, że Bartłomiej M. powoływał się na wpływy w kierowanym przez niego resorcie. Nie miał także wiedzy o niezgodnej z prawem działalności Mariusza Antoniego K.

CZYTAJ TAKŻE: CBA zatrzymało byłego wiceministra rządów PO w związku z aferą hazardową

Kresy.pl / cba.gov.pl / TVP Info

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply