Premier Donald Tusk odpowiadał we wtorek na pytania dziennikarzy dotyczące ewentualnego wysłania polskiego personelu wojskowego na Ukrainę.

Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył po poniedziałkowym spotkaniu z europejskimi przywódcami, że nie wyklucza możliwości wysłania na Ukrainę wojsk przez niektóre kraje UE i NATO. Ocenił, że obecnie “nie ma konsensusu w tej sprawie”. Prezydent Andrzej Duda przekazał z kolei, że kwestia wysłania żołnierzy na Ukrainę wywołała “żarliwą dyskusję” wśród europejskich liderów. Jak dodał, w kwestii pomocy w rozminowywaniu Ukrainy czy pilnowania granic, “uczestniczący w dyskusji byli otwarci”. Wcześniej premier Słowacji Robert Fico powiedział, że kilku członków NATO i Unii Europejskiej rozważa wysłanie żołnierzy na Ukrainę na zasadzie dwustronnej.

We wtorek Donald Tusk był pytany o tę kwestię podczas briefingu w Czechach, gdzie spotkał się ze swoim odpowiednikiem, Petrem Fialą. “Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy” – oświadczył szef rządu.

“Mamy tu wspólne stanowisko, a mówią tu o tym premierzy krajów, które zaangażowały się bardzo, o wiele bardziej, niż większość państw, w pomoc Ukrainie w jej wysiłku zbrojnym. Uważam, że nie powinniśmy dzisiaj spekulować o przyszłości, czy zdarzą się takie okoliczności, które zmienią to stanowisko, dzisiaj powinniśmy skoncentrować się tak, jak to robi rząd polski, czy rząd czeski, żeby maksymalnie wesprzeć Ukrainę w jej wysiłku zbrojnym” – dodał.

Zdaniem Tuska, możemy “od ręki” uruchomić 300 mld dol. rosyjskich aktywów zamrożonych w amerykańskich, europejskich i japońskich bankach na rzecz wsparcia Ukrainy. “Jedną decyzją można by rozwiązać przynajmniej aspekt finansowy pomocy Ukrainie” – stwierdził.

“Gdyby wszystkie państwa Unii Europejskiej zaangażowały się w pomoc Ukrainie, tak, jak to robi Polska czy Czechy, to być może nie byłoby w ogóle potrzeby dyskutowania o innych formach wsparcia Ukrainy” – dodał.

Tusk podkreślił, że “my w Polsce będziemy niedługo wydawali 4 proc. PKB na obronność”. “Jesteśmy pod tym kątem na pierwszym miejscu w NATO, a zbroimy się także po to, żeby skuteczniej pomagać Ukrainie w jej wysiłku zbrojnym” – wskazał.

Dziennikarze dopytywali, kto był inicjatorem pomysłu wysłania wojsk na Ukrainę. “Wczorajsze spotkanie w Paryżu było istotne. Rozmawialiśmy tam bardzo otwarcie o tym, co trzeba zrobić, aby pomóc Ukrainie. Kraje Europy są wciąż jednością i są gotowe wzmocnić pomoc Ukrainie. Spróbujemy przyspieszyć dostawy amunicji. Trzeba wzmocnić produkcję wojskową w Europie – odpowiedział Petr Fiala. – Nie trzeba szukać nowych sposobów na pomoc, trzeba być bardziej aktywnymi i działać szybciej” – odpowiedział premier Czech Petr Fiala.

Zobacz także: Marine Le Pen oskarża Macrona o ryzykowanie bezpieczeństwem Francji – “Stawką jest pokój lub wojna”

forsal.pl / dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply