Polska będzie konsultować z Kijowem treść podręczników do historii – informuje ukraińskie ministerstwo

Podczas spotkania polskiego ambasadora z ukraińskim ministrem edukacji uzgodniono, że obie strony będą współpracować nad „udoskonaleniem treści” podręczników do historii oraz geografii dla uczniów szkół mniejszości polskiej i ukraińskiej. Tak wynika z oficjalnego komunikatu strony ukraińskiej

W ubiegłym tygodniu, 14 kwietnia, odbyło się spotkanie polskiego ambasadora w Kijowie, Bartosza Cichockiego z kierownictwem ukraińskiego ministerstwa oświaty i nauki, na czele z ministrem Oksenem Lisowym.

W oficjalnym komunikacie z tego spotkania, opublikowanym 17 kwietnia, strona ukraińska poinformowała, że omówiono wówczas takie kwestie, jak wspieranie ukraińskich uczniów-uchodźców w RP oraz zabezpieczenie praw oświatowych mniejszości ukraińskiej w Polsce i polskiej na Ukrainie.

Ambasador Cichocki, jak podano, potwierdził gotowość Polski do dalszego wspierania sektora edukacyjnego Ukrainy. Dotyczy to szczególnie dostarczania najnowszych materiałów edukacyjnych i odpowiedniego wyposażenia.

Z kolei wiceminister ds. integracji europejskiej, Jewhen Kudriawieć zwrócił uwagę na znaczenie wypracowania mechanizmu, dotyczącego zaliczania wyników nauczania ukraińskich uczniów.

Ponadto, podczas rozmów uzgodniono, że Polska i Ukraina będą uzgadniać ze sobą treść podręczników do nauczania historii i geografii. Miałoby to służyć „udoskonaleniu ich treści”. Dodajmy, że zasadniczo w szkołach z polskim językiem nauczania na Ukrainie przedmioty takie jak historia i geografia Polski są jeszcze nauczane po polsku. Analogiczna sytuacja ma miejsce w ukraińskojęzycznych szkołach w naszym kraju.

„W kontekście udoskonalenia treści podręczników, strony uzgodniły wzajemną współpracę w ramach działalności ukraińsko-polskiej komisji ds. udoskonalenia podręczników szkolnych do historii oraz geografii” – czytamy w oficjalnym komunikacie strony ukraińskiej. Nie sprecyzowano, o jakiego rodzaju zmiany chodzi.

Ponadto, minister Lisowyj udzielił informacji o stanie opracowania projektów dwóch międzynarodowych umów ws. współpracy w sferze szkolnictwa wyższego oraz ws. działalności placówek przedszkolnych, ogólnokształcących, w których nauczanie odbywa się w języku polskim lub gdzie język ten jest nauczany jako język mniejszości narodowej (w przypadku szkół na Ukrainie), a także analogicznych warunków z językiem ukraińskim w placówkach edukacyjnych w Polsce. Ukraiński minister spodziewa się, że umowy zostaną podpisane w najbliższym czasie.

Przeczytaj: Ukraińska wicepremier potwierdza, że język ukraiński będzie uwzględniony w polskim systemie oświaty

Strona polska zasadniczo nie poinformowała szerzej o tych rozmowach. MSZ nie wydało żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Jedynie Ambasada RP w Kijowie zamieściła na swoim oficjalnym kanale na Twitterze krótki wpis w języku ukraińskim. Napisano w nim, że rozmowy dotyczyły m.in. „podręczników dla dzieci polskiej diaspory w Ukrainie” [pis. oryg. – red.].

„Ambasador Bartosz Cichocki przeprowadził owocne i konstruktywne spotkanie z ministrem oświaty i nauki Ukrainy Oksenem Lisowym w sprawie nauczania ukraińskich dzieci w Polsce, współpracy na rzecz powrotu ukraińskich dzieci z Rosji, polskich studentów medycyny w Ukrainie i podręczników dla dzieci polskiej diaspory w Ukrainie [pis. oryg. – red.]” – czytamy we wpisie polskiej ambasady.

Przeczytaj: Nowa ustawa o języku ukraińskim przyjęta przez parlament Ukrainy. Początek „totalnej ukrainizacji”?

Portal Kresy.pl zwraca się do MSZ i Ministerstwa Edukacji i Nauki o informacje dotyczące opisanego spotkania i tego, co uzgodniono ze stroną ukraińską.

Przypomnijmy, że zgodnie z nową ukraińską ustawą oświatową, wymierzoną w szkolnictwo mniejszości narodowych, docelowo dzieci będą mogły uczyć się w swoim języku ojczystym tylko w państwowych przedszkolach i do klasy IV szkoły początkowej. Od klasy V, docelowo wszystkie zasadnicze przedmioty miałyby być nauczane w języku ukraińskim.

Szkoły mniejszości narodowych, w których teraz większość przedmiotów nauczana jest w ich językach, muszą stopniowo przejść na język ukraiński. Dotyczy to przede wszystkim szkół ponadpodstawowych i wyższych. Ustawa otwiera możliwość dowolnego zwiększania liczby przedmiotów nauczanych po ukraińsku samymi aktami wykonawczymi. Już w 2020 roku było wiadomo, że za kilka lat w starszych klasach szkół średnich nauka będzie odbywać się głównie, jeśli nie niemal wyłącznie, po ukraińsku. Bez względu na to jak ustawa zostanie skonkretyzowana na poziomie tych przepisów już oznacza pogorszenie sytuacji, bowiem uniemożliwia nauczanie wyłącznie w języku mniejszości.

Przypomnijmy, że jesienią 2019 roku ówczesna ukraińska minister oświaty Hanna Nowosad przypomniała, że od 2020 roku wszystkie szkoły rosyjskojęzyczne na Ukrainie mają przejść na nauczanie w języku ukraińskim. Szkoły mniejszości narodowych, w tym polskie, czeka to od września 2023 roku. Z jej wypowiedzi wynikało, że po polsku będzie można prowadzić tylko lekcje języka polskiego.

Jak podawaliśmy, z przyjętych w styczniu 2020 r. przez ukraiński parlament zmian wynikało, iż w szkole podstawowej uczniowie mają uczyć się w języku mniejszości, do której należą oraz języka państwowego (ukraińskiego). W szkole średniej, tj. od klasy 5, co najmniej 20% czasu zajęć będzie musiało odbywać się w języku ukraińskim ze stopniowym zwiększaniem tego udziału, aby w 9 klasie co najmniej 40% czasu zajmowała nauka w języku ukraińskim. W starszych klasach szkół średnich, a szczególnie w dwunastej, co najmniej 60% rocznego czasu nauki powinno być w języku ukraińskim. Dotyczy to w szczególności placówek państwowych i komunalnych. Spod obowiązywania kontrowersyjnej ustawy o języku ukraińskim wyjęto szkoły prywatne, gdzie nauka będzie mogła odbywać się wyłącznie po węgiersku. Jest to ustępstwo w stosunku do poprzednich przepisów, które praktycznie likwidowały szkoły średnie mniejszości narodowych na Ukrainie. Było to jednym z wymogów Węgier i rekomendacją Komisji Weneckiej.

Politykę edukacyjną Ukrainy konsekwentnie od początku krytykują Węgry, widząc w tym realne zagrożenie dla istnienia rozbudowanej sieci węgierskojęzycznych placówek edukacyjnych dla autochtonicznej mniejszości węgierskiej na Ukrainie, a w konsekwencji dla samych Węgrów.

Przeczytaj: Szef MSZ Węgier upomniał się o prawa Węgrów na Ukrainie. „Szkoły mniejszości narodowych znikną”

Czytaj także: Szijjártó: nie będziemy wspierać integracji Ukrainy z NATO i UE, dopóki zagrożone będą węgierskie szkoły na Zakarpaciu

mon.gov.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply