Podkomisja smoleńska musi, według wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ujawnić podpisane umowy i ponoszone przez nią wydatki.

Podkomisja smoleńska, czyli zespół ekspertów Antoniego Macierewicza, powołana w celu zbadania katastrofy prezydenckiego Tupolewa w kwietniu 2010 roku, wydała w pierwszym roku działalności 1,4 mln zł. Tegoroczny budżet uchwalono na podobnym poziomie.

Portal money.pl w lutym tego roku wystąpił o dostęp do informacji publicznej na temat sposobu w jaki podkomisja smoleńska wydaje pieniądze z budżetu państwa. Portal podkreśla, że wniosek najpierw nie spotkał się z odpowiedzią, a później otrzymano wyjaśnienia bez zgodnej z przepisami o informacji publicznej odpowiedzi.

ZOBACZ TAKŻE: Podkomisja ws. katastrofy smoleńskiej odrzuca, a później potwierdza wersję Macierewicza o wybuchu

Z tego powodu portal wystąpił do sądu. Dzisiaj money.pl otrzymał uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który zobowiązał Podkomisję ds. Ponownego Zbadania Wypadku w Smoleńsku do udzielenia odpowiedzi.

Sąd przyznał, że podkomisja smoleńska jest organem władzy publicznej, gospodarującym środkami publicznymi, podlegającym przepisom dotyczącym dostępu do informacji publicznej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Macierewicz: Odpowiedzialność Rosji za katastrofę smoleńską jest przesądzona

WSA nie wziął pod uwagę wyjaśnień podkomisji, które nazwał niezwiązanymi zupełnie z materią sporu. Podkomisja  podkreślała, że portal nie ujawnił celu pytań o informację publiczną. Cel zdaniem sądu nie ma znaczenia w tej sprawie. Przedstawiciele podkomisji smoleńskiej twierdzili również, że materiały zostałyby wykorzystane do atakowania komisji. Stwierdzenie to oparli na podstawie retoryki portalu informacyjnego WP.

Podkomisja stwierdziła, że informacja wpłynęłaby na prace komisji np. poprzez dyskredytację ekspertów, których opłaca.

Inny z argumentów podkomisji, jakoby wszelkie informacje dotyczące prac i wyników badań są objęte tajemnic wynikającą z przepisów prawa lotniczego, również nie znalazł uznania w oczach sądu. WSA jednoznacznie ocenił, że podpisane umowy cywilno-prawne nie mają nic wspólnego z wynikami badań prowadzonymi przez komisję.

Kresy.pl / money.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply