W jesiennym referendum Polacy mają zostać zapytani m.in. o to, czy są za podwyższeniem wieku emerytalnego. To drugie z pytań referendalnych, które stopniowo ujawnia PiS.

W sobotę, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło propozycję drugiego pytania referendalnego. W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych partii Beata Szydło poinformowała, że Polacy zostaną zapytani o podwyższenie wieku emerytalnego.

„Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn” – brzmi propozycja pytania, zaprezentowana przez byłą premier, a obecnie europosłankę PiS.

Tusk, Platforma mówi wiele o kobietach, a kazali im pracować prawie do śmierci. Tak samo mężczyznom – mówi w spocie Beata Szydło. W nagraniu wykorzystano archiwalne wypowiedzi liderów PO: Bronisława Komorowskiego z 2010 roku, gdy kandydował na prezydenta, a także Donalda Tuska z 2012 roku. Komorowski mówił ,że „nie ma potrzeby podnoszenia wieku [emerytalnego-red.]”, bo „można stworzyć możliwość wyboru”, natomiast Tusk to zaaprobował i wprowadził. – Kłamali więc w tej sprawie – podsumowuje te słowa była premier.

Dodajmy, że według pierwotnych zapowiedzi, referendum miało dotyczyć przede wszystkim kwestii relokacji migrantów i unijnego systemu relokacji, forsowanego przez Unię Europejską.

W piątek Prawo i Sprawiedliwość zamieściło serwisach społecznościowych nagranie, na którym prezes partii, wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział, że pierwsze pytanie w referendum dotyczącym relokacji migrantów będzie brzmi: „Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?”

Zobacz także: Niemieckie media krytykują Polskę za sprzeciw wobec relokacji migrantów

Kolejne pytania będą ujawniane w najbliższych dniach.

W czerwcu wicepremier Kaczyński oświadczył, że kwestia relokacji migrantów w ramach unijnego systemu musi zostać poddana pod referendum. Premier Mateusz Morawiecki potwierdził, że miałoby ono zostać przeprowadzone jesienią, razem z wyborami parlamentarnymi. Zdaniem Konfederacji Kaczyński i PiS poprzez referendum próbują przykryć swoją radykalnie proimigracyjną politykę.

Przeczytaj: Konfederacja chce rozszerzenia referendum w sprawie imigrantów. Zaproponowała pięć pytań

W przyszłym tygodniu odbędzie się dwudniowe posiedzenie Sejmu, na którym, zgodnie z harmonogramem, ma zostać rozpatrzony wniosek o zarządzenie ogólnokrajowego referendum.

Jak wynika z sondaży dla RMF FM i „DGP”, dwie trzecie polskich respondentów nie popiera unijnej propozycji, dotyczącej relokacji migrantów, a nieco ponad połowa uważa, że powinno odbyć się referendum w tej sprawie.

W czerwcu br. ministrowie spraw wewnętrznych krajów członkowskich Unii Europejskiej zdecydowali w Luksemburgu o tzw. obowiązkowej solidarności. Chodzi o kwestię relokacji migrantów, przybywających przez Morze Śródziemne do Włoch czy na Maltę.

Porozumienie zakłada między innymi „obowiązkową solidarność”. Zgodnie z propozycją sprawującej w UE prezydencję Szwecji, państwa będą miały trzy możliwości: przyjąć migrantów, zapłacić za nieprzyjętych (20 tys. euro za każdego nieprzyjętego migranta) albo zdecydować się na tzw. pomoc operacyjną. Polska była przeciw tej propozycji, zaznaczając, że de facto byłaby zmuszona do przyjmowania migrantów, mając do wybory wyłącznie przyjęcie imigrantów i zapłacenie ekwiwalentu finansowego.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply