Norwegia wyśle do Danii dwa myśliwce F-16, aby przyczynić się do szkolenia ukraińskich pilotów w obsłudze samolotu wyprodukowanego w USA, poinformował w środę norweski minister obrony.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters, powołując się na środowy komunika norweskiego ministra obrony, kraj ten wyśle do Danii dwa myśliwce F-16, aby przyczynić się do szkolenia ukraińskich pilotów w obsłudze samolotu wyprodukowanego w USA.

Samoloty F-16 znajdują się na liście życzeń Ukrainy, ponieważ kraj ten stara się wzmocnić swoje siły powietrzne w wojnie z Rosją, a w zeszłym roku Norwegia oświadczyła, że przyłączy się do Danii, Holandii i innych krajów w przekazywaniu samolotów.

Norwegia wysłała już do Danii 10 instruktorów, aby pomogli w kształceniu ukraińskich pilotów, oznajmił w oświadczeniu minister obrony Bjoern Arild Gram. Norweskie siły powietrzne zastąpiły własne F-16 następcą modelu F-35.

Przypomnijmy, że premier Holandii Mark Rutte przekazał, że poinformował ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o decyzji rządu holenderskiego o przygotowaniu pierwszych osiemnastu myśliwców F-16 do przekazania na Ukrainę.

„Dostarczenie F-16 jest jednym z najważniejszych elementów porozumień o wsparciu militarnym dla Ukrainy. Oprócz zezwolenia na eksport przed samym transferem trzeba spełnić jeszcze kilka kryteriów, m.in. gotowość odpowiednich specjalistów i infrastrukturę. Decyzja ta potwierdza, że ​​Holandia nie zmniejszyła swojego zaangażowania w zapewnienie Ukrainie wsparcia, którego ta potrzebuje, aby odpowiedzieć na trwającą rosyjską agresję” – napisał Rutte.

Dodał, że omówiona została także decyzja Rady Europejskiej o rozpoczęciu negocjacji z Ukrainą w sprawie przystąpienia do UE.

„Jestem pod wrażeniem postępu, jaki osiągnęła już Ukraina. Holandia jest gotowa pomóc Ukrainie w dalszym wdrażaniu reform niezbędnych w procesie akcesyjnym. Zapewniłem także prezydenta Zełenskiego, że Holandia dołoży wszelkich starań, aby podczas szczytu przywódców w lutym 2024 r. osiągnąć porozumienie w sprawie wsparcia finansowego ze strony UE” – poinformował Mark Rutte.

Zełenski z kolei napisał, że w rozmowie podziękował Ruttemu za decyzję w sprawie F-16 i jego aktywne wsparcie decyzji o rozpoczęciu negocjacji.

Według niego omówiono także rozwój sytuacji na froncie, sytuację na Morzu Czarnym oraz aktualne potrzeby militarne wojska ukraińskiego, w szczególności w zakresie artylerii, dronów i systemów obrony powietrznej.

„Uzgodniliśmy, że będziemy kontynuować prace nad gwarancjami bezpieczeństwa w ramach kontynuacji deklaracji G7 w Wilnie. Rozmawialiśmy także o kolejnym spotkaniu dotyczącym formuły pokojowej” – dodał Wołodymyr Zełenski.

Rosja zastosuje środki odpowiedzi, jeśli Kijów wykorzysta bazy lotnicze NATO do lotów zachodnich samolotów przekazanych Ukrainie, mówił Konstantin Gawriłow, szef rosyjskiej delegacji na rozmowy w sprawie bezpieczeństwa wojskowego i kontroli zbrojeń w Wiedniu.

„Słyszymy już komentarze, że w obliczu znacznych zniszczeń infrastruktury lotniskowej Ukrainy przekazane Ukrainie F-16 mogą wykonywać swoje misje z baz lotniczych w Polsce, Rumunii i na Słowacji” – powiedział podczas spotkania Forum OBWE ws. bezpieczeństwa.

Według dyplomaty Moskwa odbierze to jako udział tych krajów w konflikcie i zmusi Rosję do zastosowania „środków reagowania”.

Przypomnijmy, Bill Laplante, zastępca sekretarza obrony USA ds. zaopatrzenia i logistyki, wypowiadał się na szczycie obronnym zorganizowanym przez portal Politico. Amerykański polityk miał oficjalnie stwierdzić, że w Polsce będą serwisowane i naprawiane myśliwce F-16 wykorzystywane przez siły ukraińskie.

Kyiv Post podaje, że ukraińscy technicy dokonywaliby niewielkich napraw samolotów, a w razie potrzeby zaawansowanego serwisu maszyny trafiałyby do Polski.

Medium podkreśla, że serwis ukraińskich F-16 mógłby być realizowany w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy.

Kyiv Post zwraca uwagę, że ewentualny rosyjski atak powietrzny na bazę lotniczą NATO obsługującą ukraińskie F-16 prawdopodobnie wywołałby konwencjonalną wojnę Rosji z Sojuszem. “Moskwa wielokrotnie ostrzegała, że ​​duża zachodnia pomoc wojskowa dla Ukrainy będzie czerwoną linią wyznaczającą ostrą reakcję Rosji, ale jak dotąd groźby nie zostały spełnione” – czytamy.

Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy nie skomentowały tych doniesień. Do sprawy nie odnieśli się także przedstawiciele polskiego rządu.

Zobacz także: Ignat: Ośrodki szkolenia na F-16 mogą powstać na Ukrainie

Czytaj: Belgia potwierdza plan dostarczenia Ukrainie F-16 w 2025 roku

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply