Korea Północna poinformowała w czwartek, że jej druga próba wystrzelenia satelity szpiegowskiego ponownie się nie powiodła, ale obiecała podjąć kolejną próbę w październiku – poinformowała agencja AP.
Korea Północna poinformowała w czwartek, że jej druga próba wystrzelenia satelity szpiegowskiego ponownie się nie powiodła, ale obiecała podjąć kolejną próbę w październiku, wykazując gotowość do poniesienia niepowodzeń w celu nabycia kluczowego zasobu wojskowego – poinformowała agencja AP.
Nieudany start skłonił sąsiednią Japonię do wydania krótkiego alarmu, nakazującego niektórym mieszkańcom ewakuację w bezpieczne miejsca, gdy północnokoreańska rakieta przeleciała nad najbardziej wysuniętymi na południe wyspami.
Agencja kosmiczna Korei Północnej podała, że wykorzystała rakietę nośną nowego typu Chollima-1 do umieszczenia na orbicie satelity zwiadowczego Malligyong-1. Według oficjalnej koreańskiej Centralnej Agencji Informacyjnej, loty pierwszego i drugiego stopnia rakiety przebiegały normalnie, jednak wystrzelenie ostatecznie nie powiodło się z powodu błędu w systemie awaryjnego odpalania podczas trzeciego etapu lotu.
Narodowa Administracja Rozwoju Lotnictwa i Kosmonautyki oświadczyła, że po zbadaniu, co poszło nie tak podczas czwartkowego startu, podejmie trzecią próbę w październiku. Agencja dodała, że „przyczyna przedmiotowego wypadku nie jest dużym problemem z punktu widzenia niezawodności silników kaskadowych i systemu”.
Wcześniej w czwartek Sztan Korei Południowej przekazał w oświadczeniu, że wykryto rakietę przelatującą nad wodami międzynarodowymi u zachodniego wybrzeża Półwyspu Koreańskiego po jej wystartowaniu w północno-zachodnim obszarze Tongchang-ri na północy o godzinie 3:50.
Wojsko Korei Południowej stwierdziło, że wystrzelenie rakiety stanowi naruszenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które zakazują Korei Północnej wystrzeliwania rakiety z wykorzystaniem technologii balistycznych. Główny sekretarz gabinetu Japonii Hirokazu Matsuno nazwał północnokoreańską akcję „zagrożeniem dla pokoju i stabilności”.
Adrienne Watson, rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, stwierdziła, że Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiają wystrzelenie, dodając, że dotyczyło to technologii bezpośrednio związanych z programem międzykontynentalnych rakiet balistycznych Północy. Watson powiedział, że Pjongjang musi natychmiast zaprzestać swoich prowokacyjnych działań i zamiast tego wybrać zaangażowanie w dyplomację.
Przypomnijmy, Kim Dzong Unwezwał do zwiększenia produkcji rakiet i amunicji w czasie weekendowych wizyt w kluczowych zakładach zbrojeniowych, produkujących pociski taktyczne, wyrzutnie rakiet, pojazdy opancerzone i pociski artyleryjskie – podaje agencja Reuters, powołując się na północnokoreańskie media.
Reuters zwraca uwagę, że to już kolejna z serii wizyt w fabrykach zbrojeniowych, gdzie zlecił masową produkcję broni. Północnokoreański przywódca wizytował zakłady na kilka dni przed rozpoczęciem przez Koreę Południową i USA corocznych ćwiczeń wojskowych, które Pjongjang określa jako przygotowanie do wojny.
Jak czytamy, podczas wizyt z piątku i soboty Kim mówił o “ważnym celu” jakim jest drastyczne zwiększenie możliwości Korei Północnej pod względem produkcji rakiet, aby “odpowiedzieć na potrzeby powiększonych i wzmocnionych frontowych jednostek wojskowych”.
Czytaj także: Korea Północna znów odpala rakiety
“Jakościowy poziom przygotowań wojennych zależy od rozwoju przemysłu zbrojeniowego, a fabryka ponosi ogromną odpowiedzialność za przyspieszenie przygotowań wojennych naszej armii” – oświadczył Kim Dzong Un.
Kresy.pl/AP
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!