Biały Dom opublikował list prezydenta Donalda Trumpa skierowany do przywódcy Korei Północnej, Kim Dzong Una.
W liście, Trump zwrócił uwagę, że „Niestety, w związku z ogromnym gniewem i otwartą wrogością, które pojawiły się w Twoim najnowszym oświadczeniu, uważam, że obecnie nie należy odbyć tego długo planowanego spotkania.”
Trump podziękował Kim Dzong Unowi za dobrą wolę i uwolnienie amerykańskich więźniów. Jak informuje CNN, „Trump wycofał się ze szczytu po tym, jak wiceminister spraw zagranicznych Korei Północnej uderzył wiceprezydenta Mike’a Pence’a w środę nazywając go 'politycznym manekinem’. Trump i jego współpracownicy byli wściekli z powodu tego oświadczenia i chcieli odpowiedzieć zdecydowanie, wielu osób znających tę sprawę powiedziało CNN.” Choe Son Hui, wiceminister w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Korei Północnej, powiedziała, że jeśli Waszyngton będzie kontynuował swoją obecną linię, zasugeruje ona przywódcom Korei Północnej, aby ponownie rozważyli planowany szczyt pomiędzy Trumpiem i Kimem. „To, czy Stany Zjednoczone spotkają się z nami w sali konferencyjnej, czy spotkamy się podczas rozgrywki nuklearnej, jest całkowicie zależne od decyzji i zachowania Stanów Zjednoczonych” – powiedziała Choe w komentarzach dla północnokoreańskiej telewizji państwowej.
Pence w niedawnym wywiadzie powiedział, że jeśli Korea Północna okaże się trudnym interlokutorem, jej los może okazać się podobny do losu Libii za rządów Muammara Kadafiego.
W liście Trump zwrócił uwagę, że „Mówisz o swoich zdolnościach nuklearnych, ale nasze są tak ogromne i potężne, że modlę się do Boga, iż nigdy nie będą musiały być używane.” Trump napisał rownież, że gdyby przywódca Korei Północnej zmienił swoje nastawienie, amerykański prezydent jest otwarty na spotkanie.
kresy.pl / whitehouse.gov
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!