Według czwartkowych informacji, na które powołuje się portal Interia, minister rozwoju Waldemar Buda zwrócił się do unijnego komisarza ds. handlu w sprawie wprowadzenia “najwyższego poziomu ceł” na zboże importowane do UE z Ukrainy.

Jak poinformowała w czwartek Interia, minister rozwoju Waldemar Buda zwrócił się do Valdisa Dombrovskisa, unijnego komisarza ds. handlu z prośbą o wprowadzenie “najwyższego poziomu ceł” na zboże importowane do Unii Europejskiego z Ukrainy.

Interia przypomina, że były minister rolnictwa apelował w styczniu o wszczęcie tzw. klauzuli ochrony oraz przywrócenie unijnego cła na zboże z Ukrainy.

Wicepremier Henryk Kowalczyk podał się do dymisji z funkcji ministra rolnictwa. Możliwe jednak, że pozostanie w rządzie. Według komentarzy medialnych, minister nie poradził sobie z problemem masowego napływu do Polski ukraińskiego zboża i protestami rolników.

Według RMF FM, nad szefem resortu rolnictwa od dłuższego czasu zbierały się czarne chmury, a decyzję o pozbawieniu Kowalczyka stanowiska miało podjąć kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. Stacja komentując przyczyny dymisji podaje, że „minister nie poradził sobie z kryzysem związanym z ukraińskim zbożem.” Miało jechać przez Polskę tranzytem do innych państw, a zamiast tego zostaje w naszym kraju i tutaj jest sprzedawane.

Rolnicy żądali reakcji ministerstwa rolnictwa i dymisji ministra Kowalczyka. Jednak jego ostatnie wypowiedzi i tłumaczenia jeszcze bardziej pogarszały sytuację. Według komentarza RMF FM, okazało się właśnie, że rolnicy doprowadzili do jego odwołania. Rząd ma liczyć na to, że uspokoi to niezadowolonych rolników i przynajmniej na jakiś czas powstrzyma protesty rolnicze.

Przypomnijmy, że przeprowadzone na polecenie wojewody lubelskiego kontrole tzw. zboża technicznego z Ukrainy potwierdzają doniesienia polskich rolników, że zboże to po przyjeździe do Polski zmienia status na konsumpcyjne i paszowe. Inspekcji Handlowa skierowała już do prokuratury pierwsze zawiadomienie. W tym przypadku, 66 ton pszenicy zostało na granicy odprawione jako zboże techniczne, ale już w Polsce dwukrotnie zmieniało właściciela. Ostatecznie, jako pszenica paszowa, została przeznaczona na pokarm dla zwierząt.

Od 1 czerwca 2022 roku ukraińscy rolnicy mogą bez żadnych ograniczeń celnych i pozataryfowych wwozić zboże do UE w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Mechanizm ten miał umożliwić Ukraińcom eksport zboża na rynki całego świata ratując zarówno ich sytuację ekonomiczną, jak i sytuację żywnościową w krajach globalnego Południa uzależnionych od importu żywności. Rząd Prawa i Sprawiedliwości był zdecydowanym zwolennikiem tego rozwiązania.

Przypomnijmy, że w środę Krzysztof Bosak zażądał przywrócenia ceł lub ustanowienie unijnych regulacji dla ukriańskich produktów rolno-spożywczych wwożonych do Polski. Zauważył, że ukraińscy farmerzy są konkurentami polskich, w dodatku mogą eksportować swoje produkty na polski rynek bezcłowo, nie podlegając tym wymogom i regulacjom jakie obowiązują polskich producentów w ramach prawa europejskiego. Bosak widzi rozwiązanie albo w przywróceniu cła, albo w rozciągnięciu na Ukraińców tych wymogów, jakie Unia Europejska nałożyła na polskich rolników.

Kresy.pl/Interia

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply