Powodem decyzji biura prezydenta Ukrainy, by na razie wstrzymać się z inicjatywą zrównania kar za korupcję najwyższego szczebla z karami za zdradę stanu, miały być naciski, a ściślej „telefony zza oceanu”.

Według ukraińskich mediów, biuro prezydenta Ukrainy zdecydowało, że na razie jednak nie będzie zajmować się propozycją Wołodymyra Zełenskiego, by prawnie zrównać szczególnie poważne przypadki korupcji ze zdradą stanu. Jak podają, powodem decyzji miały być naciski, a ściślej „telefony zza oceanu”.

Wcześniej, pod koniec sierpnia, prezydent Zełenski oświadczył w wywiadzie, że wkrótce planuje złożyć w parlamencie projekt ustawy w tej sprawie. Chciał, żeby za korupcję wojenną karano tak, jak za zdradę stanu. „Jednak to nie jest rozstrzeliwanie, to nie jest stalinizm. Jeśli istnieją dowody, osoba powinna przebywać za kratami” – podkreślił ukraiński prezydent.

Jak informuje za stacją RBK Ukraina, powołującą się na swoje źródła, agencja Unian, „to jednak nie spodobało się zachodnim partnerom Ukrainy”.

„Zaczęły przychodzić telefony zza oceanu, wraz z odpowiednimi sygnałami od ‘zaniepokojonych’ ambasadorów” – podają ukraińskie media.

Źródło RBK Ukraina relacjonuje, że „były telefony z ambasad i od partnerów zza oceanu” do kancelarii prezydenta.

„Powiedziano jasno, że nie zrozumieją przyjęcia takiej ustawy i że nie pozostanie to bez reakcji” – powiedział rozmówca tego serwisu, zaznajomiony z sytuacją.

Ponadto, zachodni partnerzy Ukrainy uważają inicjatywę Zełenskiego za próbę wtrącania się ukraińskich władz w działalność Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU), które powinna funkcjonować niezależnie od wszelkich wpływów. Stąd, w biurze prezydenta Ukrainy zdecydowano, by „nie spieszyć się z tym projektem”.

Pisaliśmy też wcześniej, że inicjatywa Zełenskiego sygnalizuje, że na Ukrainie korupcyjne praktyki nie zostały wyparte mimo trwającej wojny.

Kodeks karny Ukrainy przewiduje karę za zdradę stanu (art. 111) w formie pozbawienia wolności na okres od 12 do 15 lat z konfiskatą mienia lub bez. Jeden z artykułów korupcyjnych Kodeksu karnego Ukrainy 368-2 „Nielegalne wzbogacenie się” przewiduje maksymalną karę pozbawienia wolności od 5 do 10 lat z pozbawieniem prawa do zajmowania określonych stanowisk lub prowadzenia określonej działalności przez okres do 3 lat z konfiskatą mienia.

Czytaj także: Ukraińscy urzędnicy brali łapówki za eksport zboża

Unian / rbc.ua / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply