W przedostatnim dniu 2009 roku Aleksander Łukaszenka nieoczekiwanie zwołał konferencję prasową. Białoruski prezydent najwięcej uwagi poświęcił wzrostowi cen na dostawy rosyjskiego gazu i ropy naftowej. Potwierdził też plany przejęcia przez państwo kontroli nad Internetem.

Według Łukaszenki, Białoruś jest krajem, który w przyszłym roku najboleśniej odczuje podwyżkę cen dostaw rosyjskiego gazu i ropy. Prezydent zarzucił Rosji prowadzenie nieuczciwej gry i wykorzystywanie pozycji monopolisty na rynku paliw. Tymczasem szef centrum analitycznego „Strategia” Leonid Zaiko twierdzi, że winę za taki stan rzeczy ponosi sam Łukaszenka. Zdaniem eksperta, za daleko zabrnął on w lawirowaniu między Europą Zachodnią a Rosją i teraz skutki tej gry odczują wszyscy obywatele.

Łukaszenka potwierdził również, że służby państwowe będą kontrolowały Internet. Białoruski prezydent chce, aby do odpowiedzialności karnej pociągnięci zostali internauci i administratorzy stron internetowych, którzy publikują w sieci treści szkodliwe dla państwa. Nowe prawo ma zezwalać urzędnikom państwowym na blokowanie stron internetowych i ujawnianie danych internautów. Zakłada też obowiązek rejestrowania wszelkich mediów działających w sieci.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply