Litwa proponuje KE eksport ukraińskiego zboża przez porty bałtyckie

Zdaniem litewskich ministrów, wzmocnienie szlaku transportowego między Ukrainą a krajami bałtyckimi umożliwiłoby eksport ukraińskiego zboża przez porty bałtyckie, m.in. w Kłajpedzie.

W tym tygodniu, ministrowie spraw zagranicznych, transportu i rolnictwa Republiki Litewskiej przekazali Komisji Europejskiej propozycję, dotyczącą ukraińskiego zboża. Proponują wzmocnienie szlaku transportowego między Ukrainą a krajami bałtyckimi. Przekonują, że dzięki temu, możliwe byłoby utworzenie alternatywnych tras eksportu zboża i innych produktów rolnych z Ukrainy.

„Infrastruktura bałtycka może stać się opłacalnym i niezawodnym szlakiem tranzytowym dla ukraińskich produktów. Bałtyckie porty morskie mają dużą zdolność do przeładunku produktów rolnych – 25 mln ton rocznie dla samego zboża” – piszą litewscy ministrowie w liście do KE.

 

Jak podano w komunikacie MSZ Litwy, „uproszenie procedur administracyjnych na granicy polsko-ukraińskiej, przeniesienie procedur celnych do portów bałtyckich może pozwolić na kilkukrotny wzrost transportu drogowego i kolejowego produktów rolnych”.

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu litewski minister transportu Marius Skuodis oświadczył, że kolejki na granicy polsko-ukraińskiej utrudniają płynny transport ukraińskiego zboża koleją na Litwę przez Polskę. Dlatego zaproponował m.in. przeniesienie kontroli celnych i sanitarnych z granicy ukraińsko-polskiej do portu w Kłajpedzie oraz poprawę śledzenia ładunków na polskim terytorium.

Tydzień temu, gdy Moskwa ogłosiła, że wycofuje się z umowy zbożowej, Kłajpeda, czyli największy port Litwy oświadczył, że jest gotów do natychmiastowego wysłania w świat 10 mln ton ukraińskiego zboża.

Czytaj także: Wicepremier Ukrainy grozi Polsce krokami odwetowymi w razie wydłużenia zakazu eksportu zboża

Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki zadeklarował w ubiegłym tygodniu, że Polska nie otworzy granicy z Ukrainą dla produktów zbożowych po wygaśnięciu 15 września moratorium Komisji Europejskiej. Podobnie deklarują m.in. przedstawiciele rządów Węgier, Słowacji, Bułgarii i Rumunii, które również obejmuje unijny zakaz sprowadzania ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. Pięć państw podkreśla, że moratorium powinno zostać przedłużone do końca tego roku.

Temu stanowisku zdecydowanie przeciwstawia się Ukraina, a działania Polski skrytykowali już premier Denys Szmyhal oraz prezydent Wołodymyr Zełenski. Teraz okazuje się, że strona ukraińska może w tym względzie liczyć na poparcie Niemiec i Francji, a także innych krajów.

Pisaliśmy też, że Niemcy i Francja nie zgadzają się na apel Polski i czterech innych krajów, by przedłużyć zakaz wwozu zbóż z Ukrainy. „Niedopuszczalne jest, aby niektóre państwa członkowskie uchylały obowiązujące traktaty” – oświadczył niemiecki minister rolnictwa.

PAP / wilnoteka.lt / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply