Premier Denys Szmyhal zaatakował Polskę za chęć przedłużenia zakazu wwozu zbóż z Ukrainy. “To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie”.
Premier Ukrainy zaatakował w czwartek na Twitterze Polskę za chęć przedłużenia zakazu wwozu zbóż z Ukrainy. “To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie”.
“Rosja zakłóciła inicjatywę zbożową, niszcząc infrastrukturę naszych czarnomorskich portów i po raz kolejny prowokując światowy kryzys żywnościowy. W tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport zboża ukraińskiego do UE. To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie, które poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy. Zachęcamy naszych partnerów i Komisję Europejską do zapewnienia niezakłóconego eksportu wszystkich ukraińskich produktów rolnych do UE. To akt solidarności nie tylko z Ukrainą, ale ze światem, który polega na naszym zbożu”.
Росія зірвала зернову ініціативу, знищує інфраструктуру чорноморських портів, вкотре провокує світову продовольчу кризу.
У цей критичний час Польща має намір і далі блокувати експорт українського зерна в ЄС. Це недружній і популістський крок, який сильно вдарить по світовій…— Denys Shmyhal (@Denys_Shmyhal) July 20, 2023
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się w środę w Warszawie z ministrami rolnictwa Bułgarii, Rumunii, Słowacji, Węgier i Polski – 5 przyfrontowych krajów, które domagają się w UE przedłużenia zakazu wwozu zbóż z Ukrainy.
Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej, 15 września Polska ma ponownie otworzyć granicę dla produktów zbożowych z Ukrainy. Mateusz Morawiecki oświadczył jednak, że albo po 15 września wypracowane zostaną w KE odpowiednie przepisy, które przedłużą ten zakaz, albo polska granica pozostanie zamknięta.
“Będziemy twardzi. Będziemy zdecydowanie bronili polskiego rolnika – podkreślił szef rządu. Ponadto, jeżeli pojawią się kolejne sygnały destabilizacji na rynkach innych artykułów rolnych – zrobimy to samo. Rząd jest zobowiązany do ochrony polskiego rolnictwa” – dodał.
Jak wyjaśnił, przyjęte rozwiązanie nie jest skierowane przeciwko Ukraińcom. “Jest to natomiast dla polskich rolników. Będziemy zawsze chronić polską gospodarkę” – oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
Premier @MorawieckiM w #MRiRW: Na pewno będziemy bronili 🇵🇱 rolnika. Będziemy chronić także inne rynki rolne przed destabilizacją. Polska gospodarka i polskie rolnictwo są dla nas najważniejsze. pic.twitter.com/qJDcVIUBaQ
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) July 19, 2023
📢Zakaz importu zbóż z Ukrainy – stanowisko 5⃣ krajów przyfrontowych. 🗨️Musimy zabezpieczyć interesy tych, którzy produkują żywność w naszych krajach – mówili wszyscy uczestnicy dzisiejszego spotkania.
Więcej 👉https://t.co/gKLaYEw75z pic.twitter.com/qo4GE1TzMa— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) July 19, 2023
Premier @MorawieckiM w #MRiRW: Wojna na Ukrainie nie może destrukcyjnie wpływać na 🇵🇱 rolnictwo. Zatrzymaliśmy powódź produktów rolnych, aby chronić polską wieś i naszą gospodarkę. Jednocześnie realizujemy przy tym tranzyt i ułatwiamy eksport 🇺🇦 produktów. pic.twitter.com/k7riK5czi0
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) July 19, 2023
W środę w Warszawie odbyło się spotkanie ministrów rolnictwa Polski, Węgier, Słowacji, Rumunii oraz Bułgarii. “Zaprosiłem pięć krajów przygranicznych do Polski, żebyśmy razem usiedli i rozmawiali. Zaprosiłem również ministra Ukrainy i tutaj zaskoczenie, bo – na razie nieformalnie – mam informację, że minister Ukrainy nie przebędzie na to spotkanie, co mnie bardzo martwi” – oświadczył minister rolnictwa i rozwoju wsi, Robert Telus, podczas poniedziałkowej audycji w Radiu Maryja.
“Ale pięć krajów przyjedzie i wypracujemy wspólne stanowisko w tych wszystkich sprawach dotyczących transportu produktów z Ukrainy” – zadeklarował. “Bo ja mówię jedną rzecz: próbują wmówić nam albo wbić klina między Polskę i Ukrainę, że to, co my robimy, to robimy przeciwko Ukrainie. Nie, my chcemy pomóc Ukrainie. My wiemy, że mamy obowiązek nawet pomóc Ukrainie, bo jest wojna. Ale z drugiej strony to nie może być pomoc tylko jednego kraju czy czterech-pięciu krajów przygranicznych, to musi być pomoc wszystkich państw” – powiedział minister.
Kresy.pl
Beszczel!
Szmyhal jest tak samo brzczelny jak cała reszta jego kolegów a krzywomordy kłamca zrobił się takim “twardym obrońcą” polskiego rolnictwa bo w październiku będą wybory. Kiedy przez rok zasypywało nasz rynek ukraińskie zboże i wjeżdżały ukraińskie owoce to miał serdecznie w du..ie polskich rolników i sadowników.
A niejaki Duda nadal twierdzi, że braterska przyjaźń banderowskich Ukraińców i Polaków pogłębia się. Giną zasady, nikt nikomu głowy nie goli.