Konfederacja: unijny system ETS2 uderzy w polskie rodziny

Według Anny Bryłki z Konfederacji, przez nowy unijny system ETS2, będący elementem pakietu „Fit for 55” przeciętne gospodarstwo domowe w Polsce straci w skali roku od 1560 zł do 7000 zł.

We wtorek odbyła się konferencja prasowa Konfederacji Wolność i Niepodległość, dotycząca kwestii przyjętych niedawno przez Parlament Europejski przepisów, które rozszerzają unijny system handlu emisjami (ETS 2) na budynki mieszkalne i transport.

Anna Bryłka z Konfederacji przypomniała, że są to kolejne elementy unijnego pakietu „Fit for 55”, czyli tzw. Europejskiego Zielonego Ładu, zaś ETS 2 ma objąć systemem certyfikowania budownictwo i transport drogowy.

„ETS 2 będzie polegał na tym, że kolejne sektory zostaną włączone w system certyfikowania. Najpierw, od 2027 roku będą to budynki komercyjne i transport komercyjny, a od 2029 roku system obejmie również prywatne budownictwo i prywatny transport drogowy” – zaznaczyła.

„System będzie stosowany od dystrybutorów dostarczających paliwa do spalania w domach, do transportu drogowego. Krótko mówiąc, będzie to kolejny zaszyty podatek, podnoszący koszty życia przeciętnemu gospodarstwu domowemu” – powiedziała Anna Bryłka.

Poinformowała też, że według nowego raportu Warsaw Enterprise Institute (WEI) ten system będzie sporo kosztował przeciętne gospodarstwo domowe.

„Według tych wyliczeń wygląda na to, że przeciętne gospodarstwo domowe straci od 1560 zł do 7000 zł rocznie. Cała gospodarka straci od 21 miliardów do 96 miliardów zł rocznie” – powiedziała Bryłka. Tłumaczyła też, że opłaty te mogą ulec zwiększeniu, a koszty poniosą polskie rodziny.

Pakiet „Fit for 55” dostosowuje unijne polityki do zobowiązania UE, by zmniejszyć do 2030 r. unijne emisje gazów cieplarnianych netto o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 r., a do 2050 r. zapewnić UE neutralność klimatyczną.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Przeczytaj: Morawiecki: Polska nigdy nie poparła pakietu Fit for 55. Ziobro: niestety poparła

Według wicepremiera Jacka Sasina, dla Polski koszt wprowadzenia pakietu Fit for 55 do roku 2030 wyniesie około 2,5 bln zł. „To jest mniej więcej czterokrotność budżetu Polski” – mówił w TVP Info Sasin.

Jak pisaliśmy, w połowie kwietnia br. Parlament Europejski przyjął w głosowaniu m.in. reformę unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) i nowy graniczny mechanizm węglowy (CBAM), czyli kluczowe dyrektywy pakietu Fit for 55. Zdaniem Sebastiana Kalety (Solidarna Polska), zmiany oznaczają nowe podatki, zaś Polacy zapłacą do 2030 r. nawet 189 mld euro za przyspieszenie transformacji klimatycznej.

Sektory, które już są objęte systemem EU ETS, mają do 2030 roku obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych o 62 proc. w porównaniu z poziomem w roku 2005. Reforma zakłada też stopniowe wycofywanie bezpłatnych uprawnień do emisji w latach 2026–2034. Powstanie też odrębny system ETS II dla paliw, wykorzystywanych w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków. UE wprowadzi opłaty od emisji gazów cieplarnianych z tych sektorów w 2027 roku, względnie w 2028 roku, jeżeli ceny energii będą wyjątkowo wysokie.

Przeczytaj: Berlin: Referendum w sprawie przyspieszenia „neutralności klimatycznej” zakończone fiaskiem. Zabrakło kworum

Zwracaliśmy uwagę, że pod koniec lutego br. cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej po raz pierwszy osiągnęła 100 euro za tonę.

Jak informowaliśmy, państwa członkowskie UE i parlamentarzyści europejscy ogłosili pod koniec 2022 roku porozumienie w sprawie poważnej reformy rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla (EU ETS). Umowa ma na celu przyspieszenie redukcji emisji, stopniowe wycofywanie bezpłatnych uprawnień dla przemysłu i ukierunkowanie na emisje paliw z sektora budownictwa i transportu drogowego. System ETS umożliwia producentom energii elektrycznej i przemysłom o wysokim zapotrzebowaniu na energię, takim jak stal i cement, zakup kwot na emisję dwutlenku węgla zgodnie z zasadą „zanieczyszczający płaci”. Kwoty mają z czasem maleć, aby zachęcić przedsiębiorstwa do mniejszych emisji i inwestowania w bardziej ekologiczne technologie w ramach ostatecznego celu Unii Europejskiej, jakim jest osiągnięcie całkowitej neutralności emisyjnej.

Zobacz także: Prezes PGE: System EU ETS to poważne obciążenie. Tylko PGE wyda 25 mld zł w przyszłym roku

Czytaj także: Szydło przyznaje: Fit for 55 można było zablokować

Dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply