Jeżeli skutkiem przestępstwa przeciwko środowisku, np. po porzuceniu odpadów niebezpiecznych, będzie śmierć człowieka, taki czyn może być uznany za “zbrodnię środowiskową”, za którą może grozić do 25 lat więzienia – Szef Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska (GIOŚ) Krzysztof Gołębiewski poinformował PAP.

Nad zaostrzeniem kar za przestępstwa przeciw środowisku pracują resort klimatu i środowiska razem z GIOŚ i Ministerstwem Sprawiedliwości. Gołębiewski podkreślił, że chodzi o zmianę przepisów rozdziału XXII Kodeksu karnego. Zostały tam skodyfikowane przestępstwa przeciwko środowisku penalizujące m.in. niezgodne z prawem składowanie, usuwanie, przetwarzanie, odzysk, unieszkodliwianie i transport odpadów, w przypadku gdy mogą powodować zagrożenie dla życia lub zdrowia człowieka lub istotne obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi, zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym – podaje PAP w środę.

“W projekcie zmian Kodeksu karnego, nad którym pracujemy, chcemy przede wszystkim zaostrzyć kary za niektóre przestępstwa przeciwko środowisku. Chodzi o podwyższenie tzw. widełek określających zakres wysokości kary pozbawienia wolności możliwy do orzeczenia za popełnienie danego czyny zabronionego. Prowadzone są także analizy w zakresie możliwości wprowadzenia kary 25 lat pozbawienia wolności za popełnienie czynu typu kwalifikowanego, tj. czynu którego następstwem jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób. Chcemy, aby takie działanie było uznawane za zbrodnię środowiskową” – zaznaczył Gołębiewski.

Kodeks karny wskazuje aktualnie, że sprawca, który popełnia przestępstwo tego typu, podlega karze pozbawienia wolności od dwóch do 12 lat.

“To jest też odpowiedź na oczekiwania społeczne bezkompromisowego działania przeciwko przestępcom środowiskowym. Ponadto, proponowane zaostrzenie kar ma również pełnić rolę prewencyjną, tak aby skutecznie zniechęcać potencjalnych sprawców do ich popełniania” – dodał dyrektor w GIOŚ.

Powiedział, że nowe przepisy będą zawierały nie tylko kary, lecz także zachęty.

“Chcemy wprowadzić również mechanizmy aktywizujące przestępców środowiskowych do usuwania negatywnych skutków popełnionego czynu. Chcemy, aby przestępcy, którzy nielegalnie zgromadzili odpady, na swój koszt dokonywali ich usunięcia i prawidłowego zagospodarowania. Taką +marchewką+ będzie możliwość zastosowania wobec sprawców czynów, którzy usunęli negatywne skutki swojej przestępczej działalności, nadzwyczajnego złagodzenia kary” – podkreślił.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Zobacz także: NIK o kontroli odpadów wwożonych z Ukrainy. Nieskuteczna i nieszczelna

Nowelizacja będzie dotyczyła również zmian w kwestii wykroczeń przeciw środowisku, np. zaśmiecanie lasów. Pojawią się także przepisy związane z obligatoryjnym obowiązkiem przywrócenia do poprzedniego stanu.

Dyrektor zaznaczył, że projekt ustawy ma być gotowy w tym roku.

“Rozpoczynamy w Polsce debatę o przestępstwach środowiskowych. Za istotny punkt w wojnie z zorganizowanymi grupami uważam podwyższenie kar i wykrywalność przestępstw. Nie ma zgody na bezkarność za śmiecenie czy niszczenie środowiska w większej skali. Jesteśmy konsekwentni, dlatego dziękuje zespołowi GIOŚ za determinację” – wskazał wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przedstawiciel GIOŚ zwrócił uwagę, że do projektu ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach zostały wprowadzone już niektóre zmiany dotyczące  zaostrzenia przepisów karnych za popełnienie przestępstwa lub wykroczenia przeciwko środowisku. Kara za taki czyn ma wzrosnąć do maksymalnie 5000 zł z 500 zł obecnie (w projekcie od 300 zł do 5000 zł; obecnie kara wynosi do 500 zł).

Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku resort klimatu zapowiadał podwyższenie kar za śmiecenie.

pap / wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply