Zielony Ład to pewien rodzaj religii, która dzisiaj jest wyznawana – oświadczył Jarosław Kaczyński, zapowiadając „wielki marsz” PiS przeciwko Zielonemu Ładowi. Kiedy był wicepremierem mówił, że odrzucanie Zielonego Ładu oznaczałoby ustawienie się na marginesie i warto w nim uczestniczyć „nawet za pewną cenę”.

W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konwencji samorządowej PiS w Śniadowie (woj. podlaskie) zapowiedział zorganizowanie 18 maja „wielkiego marszu w Warszawie”. Celem ma być skłonienie większości parlamentarnej do przyjęcia uchwały Sejmu ws. Zielonego Ładu i embarga na ukraińskie zboże.

PRZECZYTAJ: PiS chce dziś uchwały Sejmu ws. całkowitego embarga na produkty rolne z Ukrainy. Gdy rządził, wpuszczał ukraińskie zboże

Czytaj także: Morawiecki chce “natychmiastowego” embarga na produkty z Ukrainy. Wcześniej lobbował za wpuszczaniem ukraińskiego zboża do UE bez limitu

„Jeśli ta uchwała nie zostanie podjęta do tego czasu, to będzie także hasłem tego marszu” – powiedział szef PiS. Dodał, że jego partia zrobi wszystko, „aby nie było importu z Ukrainy, który doprowadził do tego, że pszenica jest poniżej kosztów”. Podkreślił, że marsz odbędzie się nawet, jeśli do tego dnia Zielony Ład zostanie wycofany, a embargo na produkty ze Wschodu wprowadzone.

 

„Zielony Ład to jest po prostu pewien rodzaj religii, która dzisiaj jest wyznawana. W skrajnych wypadkach to są ci ludzie, którzy biegają po różnych miejscach i krzyczą „planeta się pali”. Do nich należy pan [Rafał – red.] Trzaskowski, prezydent Warszawy który się wybiera na prezydenta Polski” – powiedział Jarosław Kaczyński.

„To trzeba zatrzymać w sposób zdecydowany i my w tym kierunku idziemy i będziemy naciskać, kiedy odzyskamy władzę. Oby jak najszybciej, powiemy to także w UE. Koniec z tym szaleństwem, które nie ma żadnego uzasadnienia” – kontynuował prezes PiS.

Kaczyński oświadczył też, że jego obóz polityczny robi wszystko co może, aby przeciwstawić się „polityce eksploatacyjnej rządu”. Według niego, obecny rzad wraca do „koncepcji rozwoju gospodarczego PRL”, która „była oparta o założenie, że wieś jest pewnym zasobem, który powinien być eksploatowany, aby zdobywać środki na rozwój”. Twierdził, że jego partia miała „koncepcję wyrównawczą”, czyli „podjęcia przez państwo polityki, której celem jest doprowadzenie do m.in. wyrównania szans i dochodów… aby wieś była na równi z miastem”.

„Pomimo polityki eksploatacyjnej naszych poprzedników nam polityka wyrównawcza się udała. To jest pierwszy spór, który w tej chwili wrócił, bo nowa władza wraca do swojej polityki” – dodał Jarosław Kaczyński.

Przypomnijmy, że wcześniej szef PiS wypowiadał się na temat Europejskiego Zielonego Ładu w wyraźnie innym tonie, co wytknęli mu również internauci. W wywiadzie dla Polskiego Radia w maju 2021 roku Kaczyński jako wicepremier przekonywał, że odrzucanie Europejskiego Zielonego Ładu oznaczałoby ustawienie się na marginesie i innego rodzaju kłopoty. Mówił też, że jest to plan w którym „warto uczestniczyć nawet za pewną cenę”, ponieważ może on popchnąć Europę, „a w szczególności takie państwa jak Polska” do przodu.

„Jeżeli ktoś ma gen niewolnictwa w sobie (…) to zawsze będzie niewolnikiem nie tylko Zielonego Ładu, co w szczególności innego państwa. (…) My zawsze taką postawę krytykowaliśmy, odrzucaliśmy ją radykalnie, my niczyim niewolnikiem nie będziemy. Natomiast musimy przyjmować pewne realia i dzisiaj ta tendencja do tego, co można określić jako budowa nowego ładu jest taka, że odrzucanie jej oznaczałoby ustawienie się na marginesie i innego rodzaju różne kłopoty” – powiedział wówczas Kaczyński.

W lipcu 2022 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewniał, że ukraińskie zboże nie jest zagrożeniem. “Wszyscy sprzedadzą swoje zboże po naprawdę bardzo przyzwoitych cenach, nawet jeżeli uwzględnić inflację” – deklarował.

Z kolei w czerwcu 2022, ówczesny premier Mateusz Morawiecki przekazał, że Polska została poproszona o “pomoc w wywozie towarów, głównie zboża z Ukrainy”. Podkreślił, że otrzymaliśmy na to środki z UE. Chodzi o poprawę infrastruktury i poprawę przepustowości. Były szef rządu deklarował wówczas, że “Polska będzie dla niepodległej Ukrainy hubem gospodarczym”.

rmf24.pl / 300polityka.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply