Wychodźcy znajdujący się na Węgrzech marzą o Niemczech. Większość o Polsce nawet nie słyszała.
O Polskę pytał migrantów dziennikarz Polskiej Agencji Prasowej.
Młody mężczyzna z obozu we wsi przy serbskiej granicy, pytany dokąd jedzie, odparł: “do Niemiec, (…) moja rodzina jest w Niemczech“. Dopytywany, czy słyszał o Polsce i czy nie chciałby tam pojechać, odpowiedział: “Polska – nie. Moja rodzina jest w Niemczech“.
Inny uchodźca zapewnia, że słyszał o Polsce, ale także jego rodzina jest w Niemczech: “tam jest lepiej, to duży kraj“. Na pytanie, czy gdyby miał okazję, pojechałby do Polski, odparł: “nie wiem“.
Młoda kobieta, pytana w Budapeszcie, czy słyszała o Polsce, odparła: “Nie. Nie znam. (…) Jestem z Aleppo. Cała Syria jest zniszczona, wiele osób zginęło, boimy się, nikt nie sypia“.
PAP/KRESY.PL
Ale Niemcy ich uszczęśliwią na siłę i wyślą do Polski – nie trzeba być chyba wieszczem, aby przewidzieć, że część imigrantów nie będzie specjalnie zachwycona tym pomysłem. Czemu oczywiście mogą dać upust gdy już przybędą do tego pięknego kraju. :/