Metale ziem rzadkich to rzadko występujące minerały niezbędne do produkcji zaawansowanego sprzętu elektronicznego. Największe ich złoża występują w Chinach.

Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jingping odwiedził w poniedziałek kopalnie metali ziem rzadkich w prowincjach Ganzhou i Jiangxi. Metale ziem rzadkich obejmują 17 pierwiastków: lantan, cer, prazeodym, neodym, promet, samar, europ, gadolin, terb, dyzproz, holm, erb, tul, iterb, lutet, skand i tir. Są one niezbędne w najnowocześniejszych technologiach stosowanych m.in. w informatyce, medycynie, energetyce i produkcji uzbrojenia. Są one kosztowne. Neodym kupowany razem tlenkiem praseodymu (pierwiastki te są potrzebne do wytwarzania magnesów twardych stosowanych w silnikach elektrycznych) wart był w zeszłym roku 2016 38,94 dol. za kilogram, rok później cena kilograma tych pierwiastków wynosiła już 73,50 dol.

W czasie wizyty w kopalniach Xi Jingpingowi towarzyszył wicepremier Liu He, który, jak pisze “South China Morning Post”, jest głównym doradcą chińskiego przywódcy w kwestii stosunków handlowych z USA. Jak twierdzi chińska gazeta, Xi Jinping nie wypowiadał się w kopalniach o wojnie handlowej jaką jego krajowi wydały Stanu Zjednoczone. Większość komentatorów nie ma jednak wątpliwości, że chiński przywódca chciał zademonstrować jak ważny jest jego kraj dla światowej gospodarki. Chiny mają bowiem największe zasoby metali ziem rzadkich. Około jednej trzeciej rozpoznanych złóż tych pierwiastków znajduje się na terytorium tego państwa.

Jednak Xi Jinping dał wyraz swojemu bojowemu nastawieniu w inny sposób . Odwiedził miejscowość Yudu gdzie znajduje się pomnik upamiętniający rozpoczęcie “Długiego Marszu”, czyli wielkiego odwrotu armii chińskich komunistów trwającego w latach 1934-1935, który pozwolił im uniknąć rozbicia przez rządzących nacjonalistów. Według cytowanych przez “South China Morning Post” komentatorów miała to być ze strony przewodniczącego ChRL demonstracja gotowości do prowadzenia konfliktu z USA.

Wizyta Xi Jingpinga pod pomnikiem “Długiego Marszu” i w kopalniach metali ziem rzadkich miała miejsce w poniedziałek. Tego samego dnia spółka będąca właścicielem Google ogłosiła zerwanie jakiejkolwiek komercyjnej współpracy z chińskim potentatem elektronicznym Huawei, co oznacza odcięcie klientów Huawei od aktualizacji oprogramowania sprzętu jaki używają. Amerykańska spółka podjęła swoją decyzję po tym gdy Huawei znalazła się na “czarnej liście” Departamentu Handlu USA czyli liście firm, które muszą występować o specjalne zezwolenie na nabywanie nowoczesnych technologii z USA.

scmp.com/biznesalert.pl/kresy.pl

 

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply