Zdaniem posła Konfederacji Krystiana Kamińskiego, zawarte dzięki pośrednictwu Chin porozumienie Iranu i Arabii Saudyjskiej o wznowieniu relacji dyplomatycznych to klęska USA na Bliskim Wschodzie.

W piątek 10 marca br. Iran i Arabia Saudyjska zawarły porozumienie w sprawie wznowienia stosunków dyplomatycznych, zerwanych w 2016 roku. W negocjacjach pośredniczyły Chiny, co znalazło wyraz w miejscu zawarcia porozumienia – Pekinie. Władze obu państw podziękowały Chinom za wysiłki na rzecz normalizacji irańsko-saudyjskich relacji.

Arabia Saudyjska zerwała stosunki dyplomatyczne z Iranem po atakach na swoje placówki dyplomatyczne w tym kraju: ambasadę w Teheranie i konsulat w Meszhedzie. Miało to miejsce w styczniu 2016 roku. Saudyjskie obiekty zostały zaatakowane przez grupy osób, protestujących przeciwko przeprowadzonej przez władze w Rijadzie egzekucji 47 osób, w tym szyickiego duchownego Nimra al-Nimra. Oba państwa pośrednio rywalizowały ze sobą już wcześniej, m.in. podczas wojen domowych w Jemenie i Syrii, wspierając przeciwne strony tych konfliktów. Wspierają też też przeciwne strony konfliktów na tle religijnym, społecznym i politycznym w Iraku i Libanie.

 

Agencja Reutera podała w piątek za irańskimi i saudyjskimi mediami państwowymi, że oba państwa zdecydowały o ponownym otwarciu ambasad w Teheranie i Rijadzie w ciągu dwóch miesięcy. Potwierdziły też, że będą respektować suwerenność i integralność terytorialną swoich krajów. Mają również powstrzymać się od wzajemnej ingerencji w wewnętrzne sprawy drugiej strony oraz przywrócić obowiązywanie szeregu dwustronnych porozumień. Dotyczy to w szczególności dwóch umów: o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa z 2001 roku oraz o stosunkach gospodarczych, handlowych i inwestycyjnych z 1998 roku.

Według agencji AP, w najbliższym czasie ma dojść do spotkania szefów MSZ Iranu i Arabii Saudyjskiej. Mają ustalić warunki objęcia misji dyplomatycznych przez ambasadorów obu państw.

Ponadto, Iran i Arabia Saudyjska podziękowały również Irakowi i Omanowi za zorganizowanie w tych krajach w latach 2021-2022 negocjacji pomiędzy skonfliktowanymi państwami.

Szef chińskiej dyplomacji Wang Yi zapowiedział, że Chiny będą nadal „odgrywać konstruktywną rolę we właściwym rozwiązywaniu problemów w dzisiejszym świecie zgodnie z życzeniami wszystkich krajów i wykazywać naszą odpowiedzialność jako duży kraj”.

Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, komentując sprawę powiedział, że USA przyjmą saudyjsko-irańskie porozumienie z zadowoleniem, jeśli doprowadzi ono do zakończenia wojny w Jemenie. Podkreślił też, że Amerykanie są zainteresowani tym, by „Arabia Saudyjska mogła się bronić przed atakami inspirowanymi, finansowanymi przez reżim w Teheranie”.

Przeczytaj: Strony wojny w Jemenie rozpoczynają negocjacje

Arabia ​​​​Saudyjska przerwała naloty na Jemen, odkąd królestwo przystąpiło do zawieszenia broni ustanowionego pod koniec marca 2022 r. Formalnie wygasło ono w październiku, pomimo wysiłków dyplomatycznych, by je odnowić. Na razie jednak nie doszło do poważnej eskalacji konfliktu.

W walkach w Jemenie zginęło ponad 150 000 osób, w tym ponad 14 500 cywilów. Wojna doprowadziła do klęski głodowej i epidemii.

We wtorek komentarz w formie serii wpisów na Twitterze opublikował poseł Konfederacji i Ruchu Narodowego, Krystian Kamiński. Zaznaczył, że zawarte w Pekinie porozumienie to klęska USA na Bliskim Wchodzie.

„(…) kompleksowość i ostrość przeciwieństw dzieląca dwa państwa jest miarą sprawności, znaczenia i sukcesu dyplomacji chińskiej, która zdołała pchnąć strony do takiego kroku. Sukces ten jest potwierdzeniem supermocarstowości ChRL. Stała się państwem, które, ze względu na wielkie potrzeby, ma interesy wszędzie, więc wszędzie szczepi swoje wpływy” – napisał Kamiński.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Poseł zaznaczył też, że rejon bliskowschodni ma wielkie znaczenie dla Chin, które są uzależnione od importu węglowodorów.

„Chińczycy chcą bez przeszkód sycić się saudyjską oraz irańską ropą czy gazem. Chcą też inwestować miliardy w irański sektor energetyczny, infrastrukturę zgodnie z umową z 2021 r. A w końcu wejść w rolę politycznego arbitra i gwaranta w regionie i uczyniły krok w tę stronę” – zaznaczył.

„Normalizacja relacji irańsko-saudyjskich to dyplomatyczna klęska USA, które od lat dążą do pełnej izolacji, podkopania i ewentualnie “zmiany reżimu” w Iranie. W dodatku z kolein ich polityki wyskakuje jeden z głównych partnerów w regionie od dekad. To porażka powstrzymywania atomowych ambicji Iranu metodą kija, nie marchewki, przez zerwanie porozumienia JCPOA i sankcje (…) i polityki promowania nawiązywania relacji między monarchiami Zatoki a Izraelem” – czytamy we wpisach Kamińskiego na Twitterze.

„Posunięcia Chin w tym regionie, balansowanie Saudów podkreślają to, o czym piszę od dawna – rola Zachodu na świecie może zmaleć! Inni gracze coraz częściej rozgrywają swoje interesy z jego pominięciem. I konsolidacja Zachodu ws. Ukrainy/Rosji nie powinna tego przesłonić” – podsumował poseł.

Czytaj również: Arabia Saudyjska nie dopuściła do udziału szefa izraelskiej dyplomacji w konferencji ONZ

mfa.gov.cn / rmf24.pl / Twitter / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    “Rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, komentując sprawę powiedział, że USA przyjmą saudyjsko-irańskie porozumienie z zadowoleniem, jeśli doprowadzi ono do zakończenia wojny w Jemenie. Podkreślił też, że Amerykanie są zainteresowani tym, by „Arabia Saudyjska mogła się bronić przed atakami inspirowanymi, finansowanymi przez reżim w Teheranie.” – Kamiński ma rację. Ostatnie zdanie tego cytatu jest faktycznie jękiem solidnie kopniętego w dupę.