Najnowszy smartfon chińskiego potentata Huawei będzie pokazywał położenie używając chińskiego systemu geolokalizacyjnego Beidou.
Chiński koncern technologiczny zaprezentował we wtorek nowy smartfon Mate 50, wraz z tabletem MatePad Pro i smartwatchem Watch GT 3 Pro. Nowy smartfon ma być świadectwem przystosowania się do sankcji jakie na Huawei nałożyli Amerykanie.
Huawei Mate 50 może pochwalić się unowocześnionym aparatem z 4 obiektywami ułożonymi w okrąg. Telefon obsługuje również Harmony 3.0, najnowszą wersję opracowanego przez Huawei systemu operacyjnego, który został po raz pierwszy wdrożony w 2019 roku po tym, jak firma została odcięta od korzystania z oprogramowania Google Android z powodu sankcji USA, zrelacjonował portal telewizji CNBC.
Mate 50 nie ma natomiast łączności z superszybkimi sieciami 5G po tym, jak sankcje USA odcięły firmę od kluczowego chipa potrzebnego do takiej operacyjności. Zamiast tego telefon łączy się z sieciami 4G poprzedniej generacji.
Huawei twierdzi, że jest to pierwszy wdrożony do masowej sprzedaży smartfon, który może łączyć się z chińską siecią satelitarną Beidou. Beidou został ukończony w 2020 roku i jest rywalem globalnego systemu pozycjonowania (GPS) należącego do rządu USA. Łączność z Beidou oznacza, że użytkownicy będą mogli nie tylko lokalizować się, ale też wysyłać wiadomości, nawet gdy stracą połączenie z naziemną siecią komórkową.
Mate 50 trafił do przedsprzedaży w Chinach we wtorek, a cena wynosi obecnie 4999 juanów (718 dol.), a Mate 50 Pro, o bardziej zaawansowanych parametrach, kosztuje co najmniej 6799 juanów (1006 dol.).
Huawei stara się utrzymać pozycję na rynku smartfonów po sankcjach USA, które odcięły firmę od kluczowych komponentów i oprogramowania oraz nadszarpnęły jej pijar. Huawei był kiedyś największym graczem na rynku smartfonów na świecie, ale teraz ma mały udział w rynku.
Firma ma nadzieję, że jej inne produkty, takie jak tablet, smartwatch i inne akcesoria, złagodzą skutki sankcji. Jednak Huawei, który zyskał na znaczeniu dzięki swojej działalności w zakresie sprzętu telekomunikacyjnego, w ciągu ostatnich dwóch lat przestawił się na nowe obszary wzrostu, w tym oprogramowanie i przetwarzanie w chmurze.
Od niedawna Huawei rozwija biznes w sektorze motoryzacyjnym, koncentrując się na pojazdach elektrycznych. Koncern w Shenzhen w południowych Chinach nie produkuje całych maszyn, ale dostarcza do nich niektóre podzespoły.
We wtorek Huawei wprowadził na rynek również samochód elektryczny AITO M5. Został on skonstruowany we współpracy z chińskim producentem samochodów Seres. Samochód zawiera system operacyjny Harmony OS firmy Huawei dla cyfrowego kokpitu i systemu informacyjno-rozrywkowego oraz system komputerowy do regulacji momentu obrotowego pojazdu. Huawei powiedział, że pomaga to poprawić kontrolę nad pojazdem.
Wiele chińskich firm technologicznych, w tym gigant cyfrowy Baidu i producent smartfonów Xiaomi, weszło na rynek pojazdów elektrycznych, aby uchwycić kawałek tortu na szybko rozwijającym się rynku pojazdów elektrycznych.
Amerykański wymiar sprawiedliwości doprowadził w grudniu 2019 roku do aresztowania w Kanadzie Meng Wanzhou, wiceprezes i dyrektor finansowej Huawei, a zarazem córki założyciela Huawei, firmy będącej największym chińskim producentem sprzętu telekomunikacyjnego. Amerykańskie władze wywierają naciski na władze innych państw, a nawet na własnych obywateli, aby nie korzystali ze sprzętu Huawei.
W maju 2020 r. Departament Handlu USA wpisał Huawei na „czarną listę” firm, które muszą występować o specjalne zezwolenie na nabywanie nowoczesnych technologii z USA choć następnie zawiesił wykonywanie tej decyzji na trzy miesiące. Spowodowało to decyzję takich potentatów branży telekomunikacyjnej i elektronicznej jak Google, Intel, Qualcomm, Xilinx i Broadcom o zakończeniu współpracy z chińską spółką.
cnbc.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!