Uważam, że sojusze się jeszcze umocnią. Nie jesteśmy w tym kryzysie osamotnieni. Jesteśmy razem – powiedziała ambasador USA Georgette Mosbacher w rozmowie z „Faktem”. Wyraziła opinię, że Polska radzi sobie z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa lepiej niż większość krajów.
W opublikowanej w sobotę rozmowie z „Faktem” ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher oświadczyła, że „zdajemy sobie właśnie sprawę, jak jesteśmy od siebie wzajemnie zależni i jak ważne są te sojusze. Że nie jesteśmy w tym kryzysie osamotnieni. Jesteśmy razem”. Wyraziła opinię, że obecny kryzys wzmocni dodatkowo dotychczasowe sojusze. Podkreśliła także, że w jej opinii, Polska dobrze radzi sobie z kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa.
„Myślę, że w Polsce dokonaliście czegoś niezwykłego. Jestem pełna uznania dla prezydenta Dudy za to, co zdołał zrobić. Polska wychodzi z tego kryzysu szybciej niż większość krajów, zastosowała skuteczne środki ochrony. Szczerze mówiąc, czuję się tu bezpieczniej niż w Nowym Jorku” – powiedziała.
„Przyjaciele pozostaną przyjaciółmi” – odpowiedziała na pytanie dotyczące możliwości zaistnienia ewentualnych nowych sojuszy po kryzysie. „Z pewnością poznaje się ich w kryzysie, takim właśnie jak ten. Uważam wręcz, że sojusze jeszcze się umocnią. Nie jesteśmy w tym kryzysie osamotnieni. Jesteśmy razem” – dodała.
Wyraziła opinię, że aktualnie największym zagrożeniem jest nuklearny arsenał Rosji. Powiedziała także, że Rosja jest agresywnym państwem. „Obecnie, co ciekawe, najgroźniejsze wydają mi się ich ataki w cyberprzestrzeni. Wydają się nie uznawać żadnych granic w swoich destrukcyjnych działaniach zarówno na płaszczyźnie gospodarczej, jak i personalnej” – zaznaczyła.
Zobacz także: Mosbacher straszy ws. podatku cukrowego. „USA” nie pozostaną bierne
fakt.pl / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!