UE przygotowuje “awaryjny plan” pomocy dla Ukrainy o wartości 20 mld euro – podał Financial Times we wtorek. Unia chce w ten sposób ominąć sprzeciw Węgier.

Finansowany długiem program miałby ominąć sprzeciw Węgier i pozwolić na szybkie uwolnienie środków dla Kijowa. Financial Times podaje, że mechanizm mógłby zostać wdrożony, jeśli na unijnym szczycie zaplanowanym na 1 lutego 2024 r. nie uda się przezwyciężyć weta Węgier.

FT podkreśla, że schemat planowanych działań jest podobny do zastosowanego w 2020 r. Wówczas Komisja Europejska przekazała krajom UE 100 miliardów euro na walkę z pandemią Covid-19.

Unia chce, aby mechanizm ten nie wymagał akceptacji wszystkich 27 państw członkowskich UE. Chodzi o pożyczenie na rynkach kapitałowych do 20 miliardów euro i przekazanie ich Ukrainie.

Jak czytamy, konkretne warunki są nadal przedmiotem rozmów, a ostateczna kwota zostanie jeszcze ustalona.

Unijni urzędnicy chcą zastosować mechanizm najpóźniej do marca.

Przeczytaj: Washington Post: Ukrainie brakuje amunicji, działania ofensywne zostały wstrzymane

Przywódcy UE zgodzili się w grudniu na rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią oraz na przyznanie Gruzji statusu kraju kandydującego pomimo wcześniejszej groźby zawetowania porozumienia ze strony węgierskiego rządu. Jednak Węgry zablokowały przyjęcie nowego wsparcia budżetowego UE dla Ukrainy w wysokości 50 mld euro.

Zobacz także: Orbán: Ukraina to jeden z najbardziej skorumpowanych krajów świata, na razie nie może wejść do UE

ft.com / pravda.com.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Pomoc Ukrainie staje się niewątpliwie najważniejszym celem Unii. Nie jest ważne, że w 2014 roku na Ukrainie był zbrojny przewrót, że tego roku banderowcy zamordowali prawie 50 osób w Odessie i do tej pory nie zostali osądzeni, tak jak nieosądzeni zostali banderowcy strzelający do swoich zwolenników w plecy. Nie jest istotne, że przeciwnicy puczu zostali napadnięci i przez 8 lat atakowani, że odcięto dopływ wody na Krym, że ukraińskich emerytów pozbawiono wypłat. Nieważne, że mniejszości na Ukrainie coraz bardziej były pozbawiane swoich praw, a nawet że uznano, iż na Ukrainie nie ma mniejszości rosyjskiej, a zatem Rosjanie zostali tam pozbawieni wszystkiego, co łączy się z ich narodowością. Nieważne, że banderowcy mordują cywilnych Rosjan i nawet swoich, którzy mieszkają w Rosji i tym się nawet chwalą, nazywając ich zdrajcami, podczas gdy za próby zabójstwa “dokonywane przez Putina” nakładane są na Rosję sankcje. W końcu nieważne, że państwo ukraińskie jest jednym z najmniej demokratycznych państw na świecie i jednym z najbardziej skorumpowanych, ale zasługuje na przyjęcie do Unii i na bardzo dużą pomoc jeszcze przed przyjęciem. Za “brak demokracji” Węgry należy pozbawić kasy, a za znacznie większy brak demokracji Ukraińcom dać. Marnotrawienie unijnych pieniędzy, aby tylko dać banderowskiej Ukrainie stało się najwyższym nakazem Unii i przywódców większości państw wchodzących w jej skład. Dla mnie jest to zuchwałe okradanie państw członkowskich, które, niestety, pozostaje bezkarne. Sorry, taką mamy Unię.