FSB: w Murmańsku zatrzymano sympatyka Prawego Sektora, szykował zamach [+VIDEO]

FSB zatrzymała w Murmańsku mężczyznę, który miał przygotowywać atak terrorystyczny na siedzibę lokalnych władz. Podano, że był sympatykiem neobanderowskiego Prawego Sektora. Organizacja ta odcina się od zatrzymanego i twierdzi, że nie ma z tym nic wspólnego.

W środę rosyjska agencja RIA Novosti podała, że w Murmańsku zatrzymano mężczyznę, który według służb przygotowywał zamach terrorystyczny. Jak podano, był zwolennikiem ukraińskiego, neobanderowskiego „Prawego Sektora”.

RIA opublikowała nagranie wideo, na którym widać zatrzymanego prowadzonego przez funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) do samochodu. Wcześniej podano, że do zatrzymania doszło 10 grudnia. Mężczyzna to Rosjanin. Zatrzymano go, gdy zabierał z ukrytego schowka ładunek wybuchowy domowej roboty. Wszczęto wobec niego śledztwo ws. przygotowywania ataku terrorystycznego.

Według biura prasowego FSB, 36-letni mężczyzna chciał spowodować „wybuch o dużej sile” w pobliżu budynku siedziby lokalnych władz.

„Prawy Sektor”, który w Rosji jest uznawany za organizację ekstremistyczną i nielegalną, oficjalnie odcina się od zatrzymanego i twierdzi, że organizacja nie ma nic wspólnego ze sprawą z Murmańska. W środę rzecznik prasowy „prawoseków”, Artem Skorobadskij oświadczył, że wiązanie zatrzymanego z Prawym Sektorem to „kompletny nonsens”. Pytał też, po co jego organizacja miałaby wysadzać w powietrze jakiekolwiek budynki władz w Murmańsku.

„Od sześciu lat widzimy, jak rosyjska propaganda wykorzystuje nas w takich horrorach” – oświadczył Skoropadskij. Przyznał zarazem, że w Rosji rzeczywiście są sympatycy Prawego Sektora, którzy „sympatyzują z wydarzeniami na Majdanie i potępiają okupację Krymu, wojnę w Doniecku i Ługańsku”.

Zobacz: Ukraina: Prawy Sektor pomógł w siłowym przejęciu cerkwi [+VIDEO]

Czytaj również: Ukraińscy nacjonaliści chcą stworzyć na Ukrainie własną obronę terytorialną

W Rosji już wcześniej zatrzymywano osoby podejrzewane o związki Prawym Sektorem, z uwagi na to, że jest on w Federacji Rosyjskiej uznawany za organizację ekstremistyczną.

Przeczytaj: Byli bojownicy „Prawego Sektora” podejrzani o głośne zabójstwo dziecka

W kwietniu br. Federalna Służba Bezpieczeństwa poinformowała o zatrzymaniu w Moskwie Ihora Pyrożka, członka ukraińskiego, neobanderowskiego ugrupowania Prawy Sektor. FSB twierdziła, że utworzył on oddział „przeznaczony do prowadzenia walki partyzanckiej przeciw Federacji Rosyjskiej”, a także działał na rzecz Prawego Sektora rozpowszechniając jego ideologiczne i agitacyjno-propagandowe materiały w celu wciągnięcia obywateli Rosji w działalność organizacji. Przeciw zatrzymanemu wszczęto śledztwo z paragrafu o przynależności do ekstremistycznej organizacji. Co ciekawe, w maju 2015 Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała go na próbie sprzedaży dwóch granatów F-1. W 2016 roku dostał wyrok 3 lat pozbawienia wolności, ale już 2 lata później opuścił Ukrainę. Prawy Sektor odciął się od Pyrożoka, twierdząc, że był jej członkiem przez krótki czas w 2014 roku, ale został usunięty, gdy okazało się, że prowadzi podejrzane interesy.

Przeczytaj: Przebywający w rosyjskim więzieniu b. ochroniarz szefa Prawego Sektora ogłosił głodówkę

CZYTAJ TAKŻE: Ukrainiec aresztowany na Słowacji był jednym z przywódców Prawego Sektora na Zakarpaciu

W październiku informowaliśmy, że ukraiński sąd zdecydował o aresztowaniu Craiga Langa, obywatela i byłego żołnierza armii USA, który jako ochotnik walczył w Donbasie m.in. w szeregach neobanderowskiego Prawego Sektora. Jest oskarżony o rabunek i podwójne zabójstwo na Florydzie, gdzie grozi mu kara śmierci. Amerykanie chcą jego ekstradycji.

RIA / Interfax / thebarentsobserver.com / rferl.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply