Minister spraw zagranicznych Czech Jakub Kulhanek, w związku z kryzysem imigracyjnym zadeklarował w niedzielę chęć pomocy Polsce na granicy polsko-białoruskiej.
W niedzielę, minister spraw zagranicznych Czech Jakub Kulhanek, w związku z kryzysem imigracyjnym zadeklarował chęć pomocy Polsce na granicy polsko-białoruskiej.
“Rozmawialiśmy o ciężkiej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wyraziłem poparcie dla Polski i powtórzyłem, że jesteśmy gotowi do dwustronnej pomocy, jeżeli zostaniemy poproszeni” – napisał ustępujący szef czeskiego MSZ Jakub Kulhanek. Jak poinformował w poniedziałek członkowie Grupy Wyszehradzkiej będą kontynuować rozmowy o sytuacji na granicy.
I spoke with my Polish colleague @RauZbigniew. We discussed the dire situation on Poland-Belarus border. I expressed our solidarity with Poland and reiterated our readiness to help bilaterally if need be. Tomorrow we will continue discussing #Belarus at the #FAC and #V4 meeting. pic.twitter.com/o6Lfw9n6Gv
— Jakub Kulhanek (@JakubKulhanek) November 14, 2021
Zobacz także: Strzały na granicy, białoruski wóz transmisyjny i nowe grupy imigrantów [+FOTO]
Jakub Kulhanek i cały rząd Andreja Babisza podali się do dymisji. Nowy gabinet tworzy lider Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) Petr Fiala. W sobotę klub parlamentarny ODS zaapelował o wysłanie na granicę z Białorusią czeskich policjantów.
Jak donosi PAP na wpis Kulhanka w sieci społecznościowej zareagował wiceprzewodniczący ruchu Burmistrzowie i Niezależni (STAN), Vieslav Michalik. “Pokażmy naszym sąsiadom, że nie jesteśmy tchórzami, że wiemy, jak być solidarni i że jesteśmy współodpowiedzialni za ochronę zewnętrznej granicy Unii”.
Jak informowaliśmy, premier Saksonii Michael Kretschmer opowiedział się przeciwko przyjmowaniu nielegalnych imigrantów, którzy znajdują się w białoruskiej strefie przygranicznej. “Gdybyśmy tego chcieli, nie musieliby jechać objazdem przez Mińsk, ale mogliby lecieć bezpośrednio do Niemiec” – powiedział, cytowany przez PAP w niedzielę. Podkreślił, że “mamy jasne zasady dotyczące imigracji. Uznani uchodźcy lub wykwalifikowani pracownicy mogą przyjechać. Nie dotyczy to migrantów, którzy zostali zwabieni przez Łukaszenkę. Musimy pokazać dyktatorowi w Mińsku, że ten środek nie przyniesie sukcesu. Wtedy zaprzestanie przemytu” – dodał.
“Musimy wytrzymać te obrazy i pomóc Polsce w zabezpieczeniu jej zewnętrznej granicy UE. Warszawa postępuje słusznie, więc nie wolno nam wbijać Polsce noża w plecy” – podkreślił.
Kresy.pl/PAP
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!