Otwarto nowe kolejowe połączenie towarowe Chin z Europą. Z Xiamen do Budapesztu wyruszył w piątek pierwszy pociąg towarowy, który ma dotrzeć do celu w niespełna 3 tygodnie.
W piątek z portowego miasta Xiamen, położonego w prowincji Fujian w południowowschodnich Chinach wyruszył pierwszy pociąg towarowy do stolicy Węgier, Budapesztu. Zabrał ze sobą 35 wagonów towarowych, załadowanych chińskimi towarami o wartości około 3,5 mln dolarów, m.in. butami, ubraniami, materiałami budowlanymi.
Przeczytaj: Węgierskie MSZ: Węgry stały się dla Chin partnerem gospodarczym nr 1 w Europie Środkowej
Trasa, licząca ponad 11,5 tys. km zgodnie z planem ma zostać pokonana w ciągu 18 dni, z jednym postojem w mieście Xi’an. Połączenie Xiamen-Budapeszt jest najnowszym w zakresie połączeń kolejowych Chin z Europą. Jak podaje chińska agencja Xinhua, ma to umożliwić łatwiejszy dostęp chińskich produktów z Xiamen, a także z południowowschodniej Azji, do Europy. Pociągi do stolicy Węgier mają wyruszać w każdy piątek.
Xiamen już teras posiada połączenia kolejowe z pięcioma krajami europejskimi, w tym Rosją, Niemcami, a także z Polską poprzez Łódź. Pierwsze pociągi wyruszyły w trasę w sierpniu 2015 roku. Od tego czasu, już ponad 200 składów przejechało trasę z Chin do Europy.
Nie chcielismy do Lodzi, jada do Budapesztu. https://t.co/UfiHosmvEC
— Bogdan Góralczyk (@b_goralczyk) 20 stycznia 2018
Przypomnijmy, że do miana centrum logistycznego na Nowym Jedwabnym Szlaku aspiruje m.in. Łódź. Pierwsze połączenie z Chin do tego miasta otwarto w 2013 roku, zaś od 2015 roku składy jeżdżą również w drugą stronę. Ze stacji Łódź Olechów pociągi również wyruszają do Chengdu, a także do portu Xiamen. Z Polski do Państwa Środka trafia głównie żywność. W drugą stronę transportowane są m.in. buty, tekstylia, elektronika, sprzęt AGD, części samochodowe, czy zabawki. Większość trafia do rąk polskich odbiorców, a pozostałą część jedzie dalej, zarówno na południe (Czechy, Słowacja, Węgry) jak i na zachód (do Niemiec i Francji). Przyszłość Łodzi jako huba transportowo-handlowego na trasie Europa-Chiny jest jednak nie do końca pewna, z uwagi na niepewność ws. budowy specjalnego terminalu w tym mieście.
Czytaj więcej: Czy Łódź i Kutno mogą zostać bramami pomiędzy Chinami a Europą?
Przeczytaj także: Łódź częścią „nowego jedwabnego szlaku” – już oficjalnie
Xinhua / Kresy.pl
Węgry są dla Chin bardziej atrakcyjni politycznie. PIS opluwający ruskich, nie może liczyć na większe związki z Chnami.
@Sun Escobar Żaden interes tylko kupować i to produkty kiepskiej jakości (bo taką opinię mają produkty chińskie) więc niech sobie Węgrzy kupują, my oszczędzimy.