W nowym serwisie informacyjnym TVP wyemitowano materiał dotyczący watykańskiej deklaracji ws. błogosławienia związków jednopłciowych, w którym prowadzący popełnił istotne błędy w zapowiedzi, a w roli eksperta wystąpił były ksiądz, a obecnie gejowski aktywista.

We wtorek w wieczornym serwisie informacyjnym „19:30” na antenie TVP, redagowanym przez zespół powiązany z nowym rządem Donalda Tuska, wyemitowano materiał dotyczący wydanej niedawno przez watykańską Dykasterię do spraw Nauki Wiary deklaracji „Fiducia supplicans”. Już w zapowiedzi materiału prowadzący program Marek Czyż popełnił kilka poważnych błędów.

Najpierw red. Czyż powiedział „Dyskanteria” zamiast „Dykasteria”, po czym oświadczył, że ogłosiła ona nową „doktrynę”. Podkreślił zarazem, że to pierwsza taka sytuacja „od 23 lat”. Błędy zostały szybko wychwycone przez internautów, w duchownych.

Red. Czyż twierdził, że „duchowni są podzieleni w ocenie tych wytycznych”. Z kolei w roli eksperta wystąpił Łukasz Kachnowicz, suspendowany ksiądz katolicki i zadeklarowany gej. Kilka lat temu w ramach akcji w serwisach społecznościowych ujawnił, że jest homoseksualistą, a w swoich wypowiedziach otwarcie wspierał postulaty środowisk LGBT. Kachnowicz o samym dokumencie Watykanu wypowiadał się dość sceptycznie, twierdząc, że Kościół za mało otwiera się na osoby ze wspomnianego środowiska. Dodajmy, że już kilka dni wcześniej Kachnowicz, który porzucił kapłaństwo, chwalił się w sieci, że udzielił komentarza dla „nowej” TVP i liczy, że oznacza to zmianę narracji w mediach publicznych ws. ideologii gender.

Reporter dodał, że „możliwość otrzymania błogosławieństwa nie oznacza, że kościół akceptuje śluby par jednopłciowych”. W materiale zacytowano też wyrwaną z kontekstu wypowiedź papieża Franciszka sprzed lat, którą w mediach przedstawia się jako wezwanie, by nie oceniać homoseksualistów i ich związków. Pokazano też sondę uliczną, w której wystąpiła m.in. para gejowska. Obaj mężczyźni twierdzili, że są osobami wierzącymi i skarżyli się, że „są wykluczani” z Kościoła, choć sami, zgodnie z jego nauczaniem, żyją w grzechu ciężkim. Sam materiał ma wyraźną wymowę pro-LGBT.

Przypomnijmy też, że w środę nowy premier Donald Tusk zapowiedział ustawę o związkach partnerskich. Wyraził też przekonanie, że procedowanie projektu ustawy o stworzeniu formalnych związków dla homoseksualistów, jest kwestią najbliższych miesięcy.

Dykasteria Nauki Wiary ogłosiła 18 grudnia br. zatwierdzoną przez papieża Franciszka, deklarację „Fiducia supplicans”. Oficjalnie dopuszcza ona możliwość błogosławienia par w „sytuacjach nieregularnych”, w tym złożonych z osób tej samej płci, a także rozwodników w nowych związkach. Dokument nie wprowadza jednak jakiejkolwiek rytualizacji, a wręcz każe jej unikać. Takie błogosławieństwo nie może stwarzać wrażenia, że chodzi o małżeństwo. Doktryna dotycząca małżeństwa nie ulega zmianie, a błogosławieństwo nie oznacza aprobaty związku.

Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że takie błogosławieństwo dotyczyć ma konkretnej pary, czyli potencjalnie również takiej, która prosząc o pobłogosławienie jej, a nie pojedynczych osób, zamierza dalej żyć w grzechu ciężkim, nie wykazując woli zmiany swojej sytuacji czy nawrócenia się. Błogosławieństwo miałoby należeć się „każdemu” i „nikt nie jest z niego wykluczony”, nawet pomimo „grzesznej sytuacji”. Może też zostać przeprowadzone publicznie. Otwiera to drogę do szeregu nadużyć.

Ukraiński Kościół Greckokatolicki oświadczył, że watykańska deklaracja Fiducia Supplicans, która umożliwia błogosławienie par jednopłciowych, nie obowiązuje w nim i tym samym takie pary nie będą błogosławiona. Szereg episkopatów z Afryki wydało deklaracje odrzucające zgodę na błogosławienie par homoseksualnych. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski oświadczył, że nie można błogosławić związków osób tej samej płci.

Przeczytaj więcej: Kościół Greckokatolicki nie będzie błogosławił par homoseksualnych. Afrykańskie episkopaty odrzucają Fiducia Supplicans

“Deklaracja w niczym nie zmienia dotychczasowego nauczania Kościoła odnośnie małżeństwa i rodziny. Nie jest to też dokument o nauczaniu Kościoła o małżeństwie i rodzinie, ale raczej o właściwym rozumieniu słowa ‘błogosławieństwo’” – oświadczyła KEP.

“W odpowiedzi na przedłożoną wątpliwość: Czy Kościół ma władzę udzielania błogosławieństwa związkom osób tej samej płci? odpowiedź brzmi: Negatywnie. Czytamy to w Nocie Kongregacji Nauki Wiary z 22 lutego 2021 roku, zaaprobowanej przez papieża Franciszka. ‘Obecność w takich związkach elementów pozytywnych, które same w sobie zasługują na uznanie i docenienie, nie może jednak ich usprawiedliwić i w ten sposób uczynić z nich prawowitego przedmiotu błogosławieństwa kościelnego, ponieważ elementy te służą związkowi, który nie jest ukierunkowany według zamysłu Stwórcy’” – napisano w oświadczeniu.

Czytaj także: „Obawiam się, że będzie narastał chaos i podział w Kościele”. Komentarze duchownych po decyzji Watykanu

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply