Szijjártó wezwał ambasadora USA, by nie wtrącał się w wewnętrzne sprawy Węgier

Kiedy witamy ambasadorów, rozumiemy to dosłownie: witamy ambasadorów… Nie witamy gubernatorów czy sędziów, którzy są tu wysyłani, żeby mówić nam, jak mamy żyć w naszych własnych krajach. Ta era się skończyła – powiedział szef MSZ Węgier, Péter Szijjártó, komentując działania ambasadora USA na Węgrzech, Davida Pressmana.

W tym tygodniu portal „Politico” opublikował krytyczny artykuł na temat stosunku premiera Węgier, Viktora Obana, do wojny na Ukrainie. W tekście zawarto przesłany pocztą elektroniczną komentarz ambasadora USA w Budapeszcie, Davida Pressmana.

Przywódcy polityczni w węgierskim rządzie często mówią o promowaniu pokoju, ale – od potępienia sankcji po pochwalenie propozycji rosyjskiego zawieszenia broni – nadal forsują politykę popieraną przez Putina” – oświadczył Pressman.

Przyłączamy się do apelu węgierskiego rządu o pokój, ale te wezwania powinny być skierowane do Władimira Putina” – napisał dyplomata. Dodał, że Waszyngton „będzie nadal opowiadał się za zakończeniem tej wojny, zdecydowanie stając po stronie jej ofiar” ”.

Przeczytaj: Orbán: w razie sukcesu rosyjskiej ofensywy kraje NATO będą musiały zdecydować, czy wysłać żołnierzy na Ukrainę

Dodajmy, że tydzień temu Pressman był na roboczym lunchu z węgierskim ministrem spraw zagranicznych, Péterem Szijjártó. Wiadomo, że rozmawiali o wojnie rosyjsko-ukraińskiej i sojuszu amerykańsko-węgierskim w ramach NATO. Dyplomata swój komentarz przesłał prawdopodobnie niedługo po tej rozmowie.

W czwartek Szijjártó odniósł się do wypowiedzi Pressmana podczas konferencji prasowej, dotyczącej zasadniczo innych kwestii. Oświadczył, że ambasador USA „nie ma interesu, by wtrącać się w wewnętrzne sprawy Węgier”.

A jeśli chce wykorzystać swój czas na Węgrzech, by krytykować działania rządu, wybranego przez dość wyraźną większość narodu węgierskiego (…), to będzie mu bardzo trudno pracować skutecznie nad poprawą współpracy między obydwoma krajami” – dodał.

Kiedy witamy ambasadorów, rozumiemy to dosłownie: witamy ambasadorów. Ludzi, którzy naszym zdaniem są wysyłani przez kraj wysyłający, by pracować nad poprawą i rozwojem relacji między dwoma krajami, na zasadzie wzajemnego szacunku” – kontynuował Szijjártó. „Nie witamy gubernatorów czy sędziów, którzy, jak przypuszczam, są tu wysyłani, żeby mówić nam, jak mamy żyć w naszych własnych krajach”.

„Ta era się skończyła” – dodał. „Więc, prosimy o więcej szacunku dla Węgrów, nawet od ambasadora”.

Szef węgierskiej dyplomacji powiedział też, że to „całkowicie nieistotne, co on lub inny ambasador myśli o polityce wewnętrznej na Węgrzech, ponieważ to nie ma z nim nic wspólnego”.

Media zaznaczają, że nie było to pierwsze tego rodzaju starcie między Pressmanem a Szijjártó. W listopadzie ub. roku ambasador w rozmowie z „Politico” skomentował wyjazd szefa MSZ Węgier do Soczi, na rozmowy dotyczące energetyki nuklearnej. „Jestem zaniepokojony, gdy widzę rakiety latające z Moskwy na place zabaw w Kijowie, a widzę ministra spraw zagranicznych Węgier, lecącego do Moskwy na konferencje z szefostwem Gazpromu” – powiedział Pressman.

Ja też nie komentuję podróży amerykańskiego sekretarza stanu i z pewnością oczekiwałbym, żeby amerykański ambasador powstrzymywał się od komentowania węgierskich spraw politycznych” – skomentował Szijjártó.

David Pressman jest ambasadorem USA na Węgrzech od jesieni 2022 roku. Jest zdecydowanym zwolennikiem i promotorem ideologii gender i agendy LGBT, znanym m.in. z wzywania do uznania ich poza Stanami Zjednoczonymi. Sam jest zadeklarowanym gejem i żyje w formalnym związku jednopłciowym. Do Budapesztu przybył z „mężem”, z którym wychowuje dwoje dzieci. Poza stosunkiem rządu Orbana do Rosji, Ukrainy i wojny między tymi państwami, obszarem konfliktu Pressmana z władzami w Budapeszcie jest ich polityka względem rodziny i blokowanie agendy gender. Waszyngton już wcześniej krytykował działania rządu Orbana na tym polu.

Przeczytaj: Węgry nie wycofają się z ustawy wymierzonej w propagandę LGBT

Czytaj także: Orban: Węgry będą pierwszym krajem, który zatrzyma agresywną propagandę LGBTQ pod murami szkolnymi

hungarytoday.hu / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. franciszekk
    franciszekk :

    No cóż węgierski suweren wybrał sobie prawdziwych Węgrów którzy reprezentują tylko i wyłącznie węgierskie INTERESY a nie: amerykańskie, żydowskie, ukraińskie, ruskie, wietnamskie, filipińskie, kosmitów….itp.!
    Jak jest w NIE-suwerennym Nadwiślańskim Landzie Poland?
    1) Czy NA Węgrzech są oprócz języka węgierskiego dwujęzyczne napisy lub inne flagi oprócz węgierskiej np. w parlamencie?
    2) Czy NA Węgrzech działa Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych finansowany przez Fundację Batorego amerykańskiego bankiera G. Sorosa i oskarża Węgrów o tzw. mowę “nienawiści” z przysłowiowej pupy wziętej w celu zniewolenia Węgrów obcym interesom?
    3) Czy NA Węgrzech Fundacja Batorego amerykańskiego bankiera G. Sorosa organizuje tzw. “konferencje” dla węgierskich sędziów jak w NIE-suwerennym Nadwiślańskim Landzie Poland?
    4) Czy NA Węgrzech jakaś sędzina na “konferencji” zorganizowanej przez Fundację Batorego amerykańskiego bankiera G. Sorosa podobnie jak jak w NIE-suwerennym Poland, powiedziała cytat “jesteśmy nadzwyczajną kastą” (sędzina Irena Kamińska)?
    Czy jasne dla Was jest znaczenie określenie – suwerenność państwowa?