Andrzej Duda zdecydował. Chodzi o 11 sędziów

Prezydent Andrzej Duda odmówił powołania 11 sędziów. Kilka lat temu nominowała ich jeszcze poprzednia Krajowa Rada Sądownictwa. Czterech z nich miało trafić do Sądu Najwyższego.

Z informacji opublikowanej w poniedziałek w Monitorze Polskim wynika, że prezydent podjął decyzję o niepowoływaniu 11 sędziów, którzy zostali nominowani przez poprzednią Krajową Radę Sądownictwa, w końcu grudnia ub. roku – podaje PAP. Prezydent nie wyraził zgody na powołanie do Izby Cywilnej i Izby Karnej Sądu Najwyższego czterech osób rekomendowanych przez KRS jeszcze w 2017 r. oraz na początku 2018 r. – Katarzynę Polańską-Farion, Piotra Kaspryszyna, Wojciecha Kocota i Aleksandra Kappesa.

Andrzej Duda odmówił także powołania sędziego Grzegorza Borkowskiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Do sądów apelacyjnych nie trafią z kolei sędziowie: Agnieszka Łukaszuk, Grzegorz Miśkiewicz, Tomasz Wojciechowski. Do stołecznego sądu okręgowego nie zostaną powołani sędziowie: Krzysztof Ptasiewicz i Piotr Raczkowski. Prezydent nie zgodził się na orzekanie w Wojskowym Sądzie Okręgowym w Warszawie przez Wojciecha Buchajczyka.

“Jest to prerogatywa pana prezydenta, wielokrotnie weryfikowana orzecznictwem sądów. Nie ma takiego zwyczaju, żeby podawać przyczynę i przesłanki takiej decyzji” – oświadczył szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot w rozmowie z PAP.

Podkreślił, że poprzedni prezydenci – np. Lech Kaczyński – korzystali już z prerogatywy do niepowołania na stanowiska sędziowskie. Dodał, że kilkunastu sędziów którym odmówiono powołania, to “drobny ułamek” biorąc pod uwagę około tysiąca sędziów powołanych przez Andrzeja Dudę.

Paweł Szrot został zapytany, dlaczego decyzje w tej sprawie zapadły dopiero teraz. “Przyszła pora na decyzję i został ona podjęta” – odpowiedział.

Konstytucja przewiduje, że prezydent powołuje sędziów na wniosek KRS na czas nieoznaczony. Nie jest przy tym związany żadnym terminem, nie ma też obowiązku wyrażenia zgody na powołanie sędziego przedstawionego przez Radę.

Zobacz także: Zbigniew Ziobro przedstawił szczegóły reformy sądownictwa

W marcu 2018 roku rozpoczęła się kadencja obecnej KRS. Sędziowie ,którzy w niej zasiadają zostali wybrani w znowelizowanej procedurze. Nowelizacja była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego i polityków. W opinii części wspomnianych środowisk doprowadziła do m.in. braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej.

Reformy sądownictwa były też przedmiotem krytyki organów europejskich.

W październiku 2021 roku Krajowa Rada Sądownictwa została wykluczona z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.

W listopadzie ub. roku Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że prawo UE stoi na przeszkodzie obowiązującemu w Polsce systemowi, zezwalającemu ministrowi sprawiedliwości na delegowanie sędziów do sądów karnych wyższej instancji, z którego to delegowania minister sprawiedliwości, będący zarazem prokuratorem generalnym, może odwołać sędziego w każdym czasie oraz bez uzasadnienia. Sprawa dotyczyła pytań prejudycjalnych, które zostały zadane TSUE przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

W lipcu Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał niekorzystny dla Polski wyrok dotyczący reformy sądownictwa.

Zobacz także: Ziobro skarży Konwencję Praw Człowieka do Trybunału Konstytucyjnego

pap / wydarzenia.interia.pl / Kresy.pl