Paul Jones, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, w specjalnym klipie odniósł się do nowelizacji ustawy o IPN.

Jak powiedział Jones, “Historia jest częścią nas. My jako Amerykanie też mamy w historii swojego narodu niełatwe okresy i też czasem trudno nam o nich otwarcie rozmawiać. Mierzymy się z tym trudnym zadaniem przez rozmowę oraz wymianę poglądów. USA doskonale rozumieją, że Polska dąży do obrony dobrego imienia”.

W klipie amerykański dyplomata podkreślił, że sformułowania takie jak “polskie obozy zagłady” są krzywdzące dla Polaków, lecz “należy je zwalczyć sposobami, które chronią podstawowe wartości”.

“Dla Amerykanów podstawową wartością jest ta zapisana w Pierwszej Poprawce do Konstytucji: Wolność słowa i wolność mediów. W Ameryce przekonaliśmy się, że wolność słowa i edukacja to najlepsze antidotum na bolesne i nieprawdziwe słowa” – powiedział amerykański ambasador.

Jones zaznaczył również, że na braku porozumienia między Polską a USA “korzystają tylko nasi przeciwnicy”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Departament Stanu USA grozi Polsce popsuciem relacji z Ameryką i Izraelem

Kresy.pl / Rzeczpospolita

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Panie ambasadorze Paul Jons,podstawową wartością dla Polaków jest prawda i pamięć o polskich cywilnych ofiarach,w tym dzieciach,niemowlakach,ciężarnych niewiastach,wyrżniętych w bestialski sposób w ramach zaplanowanej czystki etnicznej przez ukraińskie OUN-UPA,oraz ukraińskie liczne ochotnicze naziformacje kolaborujące z III Rzeszą Hiylera.Wolność słowa i mediów nie mogą być antidotum na pamięć o bestialskich czynach,zwłaszcza gdy kult morderców i nazizmu na Ukrainie -na szczeblu państwowym się odrodził.Polska ustawa o IPN nie ogranicza wolności słowa i wolności mediów,ona zakłamywaniu prawdy się sprzeciwia. Bolesne doświadczenia Polaków nie mogą być zakładnikiem porozumienia Polski z USA,one Amerykanów nie dotyczą,zaś przyjażń na tym nie polega.