Prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa oświadczył we wtorek, że jego kraj jest odpowiedzialny za zbrodnie popełnione podczas transatlantyckiego handlu niewolnikami oraz w epoce kolonialnej i zasugerował potrzebę zadośćuczynienia.

„Musimy ponieść koszty” – powiedział Marcelo Rebelo de Sousa, dodając, że Portugalia powinna szukać sposobów naprawienia popełnionych zbrodni, jak podał portal Africa News. Przypomniał on, że jeszcze w zeszłym roku prezydent Portugalii powiedział, że jego kraj powinien wyjść poza zwykłe przeprosiny.

Rebelo de Sousa przemawiał z okazji rozpoczęcia corocznych obchodów “rewolucji goździków” z 1974 r., która obaliła w Portugalii system katolickiego autorytaryzmu – Estado Novo, tworzony od lat 20 XX wieku przez Antonio de Oliveirę Salazara. Następca Salazara, Marcelo Caetano do samego przewrotu usiłował utrzymać imperium kolonialne Portugalii, które obejmowało obszary współczesnego Mozambiku, Angoli, Gwinei Bissau oraz Timoru Wschodniego. “Rewolucja goździków”, po której do władzy doszła lewica, oznaczała bardzo szybkie wycofanie się Portugalczyków z kolonii.

Portugalczycy operowali jednak u wybrzeży Afryki już od XV wieku i byli zaangażowani w wywóz niewolników do Ameryki Południowej, bowiem do XIX wieku do Portugalii należała także dzisiejsza Brazylia, gdzie na wielką skalę rozwinięte było rolnictwo oparte na pracy niewolniczej.

Africa News przytacza za brazylijskim G1 wypowiedź brazylijskiej minister ds. równości rasowej, Anielle Franco, że Brazylia skontaktowała się w środę z rządem portugalskim, aby zaoferować pomoc w procesie opracowania działań odszkodowawczych.

W zeszłym tygodniu urzędnik ONZ ds. praw człowieka dołączył się do głosów krajów Afryki i Karaibów, wzywając Lizbonę do zadośćuczynienia za niewolnictwo i kolonizację, podał portal Africa News.

Czytaj także: Nowy premier Portugalii nie chce prawicy w rządzie

africanews.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply