Litwa rozpoczyna jeden z najbardziej intensywnych cykli ćwiczeń wojskowych, które mają objąć zarówno żołnierzy jej własnych sił zbrojnych jak i sojuszniczych.
„Intensywność zarówno ćwiczeń obrony zbiorowej, jak i naszych ćwiczeń narodowych jest tej wiosny bardzo duża” – powiedział we wtorek dziennikarzom litewski generał Valdemaras Rupšys, który podał, że w weźmie w nich udział łącznie 20 tys. żołnierzy litewskich i innych państw NATO, jak zrelacjonował litewski nadawca publiczny LRT. Wśród tych drugich będą to głównie żołnierze Wojska Polskiego.
Wiosenny cykl szkoleń rozpocznie się wspólnymi polsko-litewskimi ćwiczeniami taktyki terenowej Brave Griffin 24/II, które potrwa od niedzieli do końca przyszłego tygodnia. W ćwiczeniach 1500 żołnierzy z Brygady Piechoty Zmotoryzowanej Žemaitija i Wojska Polskiego przetestuje scenariusze obronne na tak zwanym przesmyku suwalskim w oparciu o dwustronny, tak zwany “Plan Orszy”.
Jeszcze w marcu o planie tym mówił doradca litewskiego prezydenta Kęstutis Budrys. Polsko-litewski plan obrony przesmyku suwalskiego, przygotowany został w 2022 roku. Zakłada on wkroczenie polskich żołnierzy na terytorium Litwy i walkę na nim.
„Zapewnia on środki oddziaływania po obu stronach granicy w zagwarantowaniu bezpieczeństwa oraz reakcji na określone zagrożenia” – powiedział doradca. O „planie Orsza” wspominał też wówczas podczas wizyty w Polsce sam litewski prezydent Gitanas Nausėda.
„Jest to punkt wyjścia i znaczące narzędzie w dalszym umacnianiu potencjału wspólnego odstraszania i obrony” – mówił Nausėda, którego słowa odnotował portal TVP Wilno.
Czytaj także: Litwa zwiększy liczebność swoich sił zbrojnych
lrt.lt/wilno.tvp.pl/kresy.pl
Polska ma bronić antypolski rząd na Litwie i banderowski na Ukrainie. Dlaczego, dlaczego? Chyba dlatego, że “polskie” władze są również antypolskie – w tym zakresie Tusk i Duda są zgodni, zaś wtórują im niedorozwinięci umysłowo Szymuś i Kobosko.