W niedzielnych wyborach do izby wyższej japońskiego parlamentu zwycięstwo odniosła rządząca Partia Liberalno-Demokratyczna.

Przy frekwencji wynoszącej 52 proc. LDP zdobyła 34,43 proc. głosów w wyborach z listy krajowej. Natomiast jej koalicjant – partia Komeito otrzymała 11,66 proc. na swoją listę krajową. Ostatecznie LDP zgarnęła 119 miejsc w Izbie Radców, co oznacza zwiększenie stanu posiadania o sześć mandatów. Natomiast Komeito będzie mieć w izbie wyższej 27 mandatów czyli o jeden mniej.

Jak napisał portal NPR wynik wyborów do Izby Radców premier Fumio Kishida będzie mógł stabilnie rządzić bez przerwy, aż do wyborów zaplanowanych na 2025 rok.

To da Kishidzie możliwości rozwijania długoterminowych strategii w kwestiach takich jak bezpieczeństwo narodowe, w tym uchylenia przepisów konstytucyjnych ustalających oficjalny pacyfizm Japonii, czy wciąż niejasna polityka ekonomiczna „nowego kapitalizmu”.

Zmiana wspomnianych przepisów jest obecnie możliwa. Z pomocą dwóch partii opozycyjnych, deklarujących poparcie dla takiego kroku, blok rządzący ma już większość dwóch trzecich w izbie wyższej potrzebną do forsowania nowelizacji. W izbie niższej – Izbie Reprezentantów, koalicja rządząca ma już zapewnione odpowiednie wsparcie.

 

Kishida zadeklarował zadowolenie z wielkiej wygranej, ale pozostał umiarkowany w wyrazach radości, ze względu na niedawne zabójstwo jego poprzednika Shinzo Abe, wieloletniego lidera LDP i szefa rządu. W wywiadach dla mediów Kishida powtarzał: „Jedność partii jest ważniejsza niż cokolwiek innego”.

Premier zapowiedział, że jego priorytetami będzie zarządzanie sytuacją epidemiczną związaną z COVID-19, inwazja Rosji na Ukrainę i inflacja. Powiedział, że będzie również stale naciskał na wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego Japonii, a także na zmianę konstytucji w kierunku remilitaryzacji kraju.

npr.org/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply