Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed oświadczył podczas forum w Krynicy, że resort jest zainteresowany pracą Ukraińców w Polsce.

Wiceminister Stanisław Szwed zabrał głos w trakcje jednego z paneli podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. Oświadczył on, że polski rynek pracy pozostaje otwarty na obywateli państw trzecich, w tym na Ukraińców. Szacujemy, że w Polsce pracuje ok. 1 mln osób z Ukrainy – przyznał. Bardzo jesteśmy zainteresowani, aby osoby z Ukrainy pracowały u nas, zależy nam też na tym, aby ta praca była wykonywana w odpowiednich standardach – dodał wiceminister rządu PiS.

Szwed przypomniał, że trzy systemy pozwalają Ukraińcom pracować w Polsce. Jest to m.in. praca na podstawie oświadczenia o powierzeniu pracy. W ubiegłym roku było to ponad 1 mln 300 tys. oświadczeń. Wjechało na te oświadczenia ok. 700 tysięcy osób – tłumaczył wiceminister.

ZOBACZ TAKŻE: Dr Mech dla Kresów.pl: projekt ściągania Ukraińców i nadawania im obywatelstwa jest zabójczy

Zdaniem Stanisława Szweda, Ukraińcy wypełniają lukę po Polakach, którzy zostali zmuszeni do wyjazdu do pracy za granicę.

Wiceminister dodał jednak, że jego ministerstwo monitoruje sytuację na rynku pracy po rezygnacji z wiz dla Ukraińców przez UE. Będziemy obserwować, jak rozwinie się sytuacja, która się wytworzyła w czerwcu. Chodzi o wprowadzenie ruchu bezwizowego, który na pewno będzie powodował zmiany, jeśli chodzi o zatrudnianie. Wiemy, że w dalszym ciągu potrzebne jest dla tych osób zezwolenie na pracę, ale wiemy też, że jak się wjedzie do kraju UE w ramach ruchu bezwizowego, to pracownik łatwiej znajdzie pracę “na czarno” – oświadczył.

ZOBACZ TAKŻE: Imigracja zarobkowa z Ukrainy zamraża płace Polaków i psuje polską gospodarkę – twierdzi ekspert

Również obecny na panelu Oleg Dubisz z Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej wskazał z kolei, że poza Ukrainą pracuje 7,5 mln obywateli tego kraju. Najczęściej wybierają oni Polskę, Włochy, Hiszpanię, Portugalię oraz Rosję, przy czym w tym ostatnim kraju znacząco spadła liczba Ukraińców. Dubisz wskazał, że powoduje to poważny brak pracowników na Ukrainie.

Z kolei wiceminister pracy i spraw socjalnych Czech Tomas Petricek tłumaczył, że i w jego kraju pojawia się zapotrzebowanie na siłę roboczą, strategią naszego kraju jest jednak danie pracy najpierw naszym obywatelom, a potem zatrudnianie obywateli z zagranicy – podkreślił. Zainteresowanie Czech mogą budzić przede wszystkim wykształceni Ukraińcy.

CZYTAJ TAKŻE: Ponad milion pracujących w Polsce Ukraińców wytransferowało za granicę 5 miliardów złotych

W trakcie panelu dyskusyjnego pokazano także dane Narodowego Banku Polskiego na temat Ukraińców pracujących w Polsce. Raport NBP wskazuje, że średnia płaca pracowników z Ukrainy w Polsce to 2105 zł, a z tego jedynie ok. 34 proc. przeznaczonych jest na “życie” w naszym kraju. NBP wskazuje, że w 2016 r. Ukraińcy wywieźli z Polski ok. 8,1 mld zł. Wcześniejsze szacunki NBP mówiły o wytransferowaniu “jedynie” 5 miliardów złotych.

kresy.pl / bankier.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Strategią PiS jest danie pracy w Polsce Ukraińcom i wygnanie z Polski Polaków. Podobnie na uczelniach pierwszeństwo mają studenci zagraniczni, de facto Ukraińcy, za których uczelnia dostaje 3 razy więcej pieniędzy, niż za polskiego studenta.