Amerykański Newsweek opisuje działalność grupy hakerskiej z Izraela, prezentując ją jako „Żydowską Antifę”.

Amerykańskie wydanie tygodnika Newsweek opublikowało w tym miesiącu artykuł poświęcony grupie hakerskiej Hayalim Almonim (Anonimowi Żołnierze) z Izraela, określanej mianem „antyfaszystowskiej”. W styczniu przeprowadziła ona udany atak hakerski na stronę internetową Brygady Patriotycznej Ku Klux Klanu, nielegalnie ujawniając przy tym publicznie pozyskane nazwiska, adresy i inne wrażliwe informacje na temat jej domniemanych członków. W ramach ataku zmieniono też URL strony z Klan331.com na JewishAntifa.com.

Newsweek zamieścił wypowiedzi rzecznika Hayalim Almonim, ukrywającego się pod pseudonimem JewAnon. Przyznał on, że to raczej nowa grupa hakerska, w większości złożona z osób z Izraela, choć ma też swoich członków w Europie i w USA. Jej działalność wymierzona jest głównie w środowiska amerykańskich białych suprematystów, a motywowana jest m.in. zamieszkami w Waszyngtonie z początku tego roku.

„(…) Stany Zjednoczone są jedynym znanym nam krajem, w którym białym nacjonalistom powiodło się przeprowadzenie powstania na państwowym Kapitolu. Stąd obecnie skupiamy się na tym kraju. Dla dobra świata nie możemy pozwolić, by USA popadły w faszyzm” – twierdzi rzecznik grupy.

„Nie przestaniemy, dopóki nie skończymy z [Ku Klux] Klanem i nie zadamy śmiertelnego ciosu faszyzmowi w Stanach Zjednoczonych” – mówił JewAnon.

Zobacz: USA: Antifa zaatakowała lokal Partii Demokratycznej w Portland [+VIDEO]

Pytany o niezgodne z prawem opublikowanie prywatnych danych na temat osób należących do grupy Ku Klux Klanu, rzecznik grupy zapowiedział, że mocno dążyć do znalezienia ludzi, którzy negatywnie postrzegają „ujawnianie neonazistowskich gwałcicieli” [jedna z tych osób była skazana za napaść seksualną na nastolatkę, informacje na ten temat również ujawniono – red.]. Wiadomo też, że grupa planuje kolejne działania hakerskie względem osób i organizacji w USA uznawanych na powiązane z neonazizmem czy białym suprematyzmem.

Przedstawiciel Hayalim Almonim oświadczył też, że jego organizacja nie widzi problemu w tym, by określać ich jako antifę. Zaznaczył, że ten akronim „bardzo dokładnie opisuje” ich działalność.

„W Stanach Zjednoczonych Antifa próbowała ostrzec was przez rosnącym zagrożeniem ze strony białego nacjonalizmu. Media w odpowiedzi niesprawiedliwie ją demonizowały, ignorując rosnące zagrożenie białego nacjonalizmu” – twierdzi rzecznik grupy hakerskiej. Dodał, że celem są „niebezpieczni faszyści będący zagrożeniem terrorystycznym”, którym już dłużej nie można pozwolić na ukrywanie się w cieniu.

Przeczytaj: Mieszkańcy miasta w Kolorado przegonili Antifę [+VIDEO]

Czytaj również: USA: sympatyk Antify podejrzany o zabicie zwolennika Trumpa zastrzelony podczas próby zatrzymania

Dodajmy, że „Hayalim Almonim” to zarazem tytuł książki dotyczącej działalności Lechi, żydowskiej organizacji zbrojnej stosującej metody terrorystyczne, autorstwa jednego z jej głównych dowódców, Jaakowa Banai (urodzonego w Baranowiczach).

Newsweek / msn.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    Wiemy,wiemy,celem Eskimosów jest zniszczenie Chrześcijaństwa i zdegenerowanie i zniszczenie białej cywilizacji.Wykorzystują do tego “pozytecznych idiotów”(czy aby pożytecznych?) z lewackich ugrupowań.