Od 1 czerwca br. ZUS wstrzymał wypłatę 18 tys. świadczeń wychowawczych dla obywateli Ukrainy w związku z ich wyjazdem z Polski.
Rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Paweł Żebrowski w komunikacie przesłanym PAP poinformował, że od 1 czerwca 2023 roku ZUS wstrzymał wypłatę 18 tys. świadczeń wychowawczych dla obywateli Ukrainy w związku z ich wyjazdem z Polski.
Zaznaczył, że ZUS ma ustawowy obowiązek wstrzymać wypłatę świadczenia wychowawczego dla uchodźcy z Ukrainy od razu po jego wyjeździe z Polski.
„Ma to charakter czasowy i nie wiąże się z utratą prawa do świadczenia, jeżeli osoba powróci do Polski w ciągu 30 dni i informacja ta zostanie odnotowana w rejestrze Straży Granicznej” – wyjaśnił Żebrowski. „W takim przypadku obywatel Ukrainy nie traci legalności pobytu w Polsce, a wypłata świadczenia jest wznawiana łącznie z wyrównaniem za wstrzymany miesiąc, o ile są spełnione pozostałe warunki uprawniające do tego świadczenia”.
Dodał, że Zakładu zgłaszają się osoby, które utraciły legalność pobytu, mimo że wróciły do Polski w ciągu 30 dni od wyjazdu. Prawdopodobnie podczas przekraczania granicy nie okazały one dokumentu elektronicznego diia.pl i nie zgłosiły korzystania z ochrony czasowej. W efekcie, po 30 dniach od wyjazdu straciły one legalność pobytu, a w konsekwencji prawo do świadczeń.
ZUS przekazał, że w celu uniknięcia utraty legalności pobytu cudzoziemiec, który wraca do naszego kraju, powinien poinformować funkcjonariusza Straży Granicznej podczas odprawy paszportowej o zamiarze wjazdu w związku z korzystaniem w Polsce z ochrony czasowej oraz każdorazowo okazać dokument diia.pl.
Przeczytaj: ZUS odzyskał niecałe 2 proc. z wyłudzonych przez Ukraińców świadczeń
Przypomnijmy, że jak wynika z danych rządu, Ukraińcy przebywający w Polsce z powodu wojny otrzymali świadczenia socjalne o łącznej wartości 2,6 mld złotych.
Już w czerwcu ub. roku zwracaliśmy uwagę, że Ukraińcy mieszkający na co dzień na Ukrainie wyłudzają świadczenia socjalne w Polsce. Chodzi o przyjazdy do Polski raz w miesiącu, by pobierać świadczenia. Z odpowiedzi ZUS na pytania portalu Kresy.pl wynikało, że „w przypadku powzięcia wątpliwości czy obywatel Ukrainy zamieszkuje z dziećmi w Polsce, Zakład może wezwać taką osobę do osobistego stawiennictwa w ZUS w celu złożenia wyjaśnień”. Odpowiedź wskazywała, że polska administracja nie posiadała wówczas odpowiednich mechanizmów alarmowania o zaistnieniu tego typu sytuacji, ani ich weryfikacji. Dowodem na nieskuteczność tego typu rozwiązań był fakt, że o procederze nadal alarmowali włodarze przygranicznych miast.
W związku z powyższym portal Kresy.pl zwrócił się we wrześniu ub. roku ponownie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z pytaniami w opisywanej sprawie. Pod koniec września Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji deklarowało, że podejmowane są działania mające na celu uszczelnienie systemu. Wskazywano m.in. na nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Rząd zajął się tą kwestią jednak dopiero pod koniec ubiegłego roku.
Zobacz także: Wiceminister: Uchodźcy z Ukrainy będą mogli występować o pobyt trzyletni i stały w Polsce
Wyniki sondażu przeprowadzonego przez badaczy Uniwersytetu Warszawskiego oraz Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie wskazują, że ankietowani zwracają uwagę na „roszczeniową postawę” Ukraińców. Są też przeciwni szerokim świadczeniom socjalnym dla Ukraińców.
Czytaj także: Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje w sprawie Ukraińców, którym wstrzymano wypłatę 500 plus
PAP / Bankier.pl / Kresy.pl
Widać że wybory idą,ale przecież skoro Polacy “kochają braci” ukraińców to nie trzeba robić takich numerów jak z flagami czy świadczeniami,no chyba ze jednak nie kochają?