Od początku przyszłego roku zmienią się zasady zatrudniania imigrantów z państw Partnerstwa Wschodniego i Rosji. Do tej pory wystarczało oświadczenie pracodawcy.
Uproszczoną formę zatrudniania w Polsce stosowano dotychczas wobec obywateli Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy. W praktyce korzystali z niej głównie Ukraińcy. Tylko w zeszłym roku na podstawie oświadczenia pracodawcy o chęci zatrudnienia cudzoziemca do Polski przyjechało około 1,2 mln obywateli Ukrainy.
Z początkiem 2018 roku obowiązywać zaczną nowe przepisy ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Bynajmniej nie zakładają one powstrzymania napływu taniej siły roboczej z zagranicy, ale wprowadzają nowe formalności związane z legalizacją cudzoziemskich pracowników.
Jak informuje portal Money.pl obywatele państw Partnerstwa Wschodniego i Rosji nadal będą traktowani preferencyjnie w przypadku prac sezonowych. Ale możliwe stanie się zatrudnianie w przypadku takich prac także obywateli innych obcych państw, choć w ich przypadku pracodawca będzie musiał wykazać, że podjęcia pracy na danym stanowisku odmówił obywatel Polski. Wykorzystanie tej procedury zostanie ograniczone do sekatorów faktycznie pracujących “sezonowo”, to jest najprawdopodobniej rolnictwa, ogrodnictwa i turystyki. Szczegółowe wykaz znajdzie się w ministerialnym rozporządzeniu. Na podstawie wydanego przez starostę zezwolenia obcokrajowiec będzie musiał otrzymać umowę o pracę i ubezpieczenie zdrowotne.
Obywatele państw Partnerstwa Wschodniego i Rosjanie nadal będą korzystać z trybu uproszczonego. Zezwolenie na pracę krótkoterminową będzie ważne nie więcej niż 6 miesięcy w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy. Jego rejestracja będzie odpłatna, choć kosztować będzie tylko 30 zł. Oprócz rejestracji oświadczenia o zatrudnieniu cudzoziemca, pracodawca będzie też zobowiązany do późniejszego złożenia informacji czy zaproszony cudzoziemiec faktycznie podjął pracę w jego firmie.
Zarówno oświadczenia jak i zezwolenia na pracę ujęte będą w systemie elektronicznym, co pozwoli urzędnikom kompetentnych służb szybko sprawdzić status danego cudzoziemca. Jak do tej pory wielkie liczby przybywających na podstawie oświadczeń pracodawców cudzoziemców w praktyce nie były nigdzie ewidencjonowane, nie było więc możliwość kontroli nad ich pobytem w Polsce.
Czytaj także: Ukraińskie zagrożenie – źródła i skutki imigracji zarobkowej
money.pl/kresy.pl
Jeżeli ilość cudzoziemców w Polsce oraz co z nimi się w Polsce dzieje nie byłą zupełnie ewidencjonowana to oznaczało słabość naszych struktur jako Państwo. Urzędnicza niemoc, czy celowe działanie ?
Będzie ciekawie, dobre 30% pracuje na czarno na zachodzie.