W ocenie prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, ukraińska armia potrzebuje obecnie od 300 do 500 czołgów, żeby przeprowadzić kontrofensywę przeciwko wojskom rosyjskim.
O wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego informują ukraińskie media, powołując się na jego wypowiedź dla stacji Sky News. Podała ona, że prezydent Ukrainy dowiedział się o zgodzie Niemiec na przekazanie Ukraińcom czołgów Leopard 2 w czasie wywiadu. Zełenski podziękował Niemcom, Wielkiej Brytanii i Stanom Zjednoczonym, ale dodał, że nie mogą one już tracić czasu w wysyłaniu ich na front.
– Potrzebujemy 300 lub 500 czołgów teraz. Dlatego uważam, że potrzebujemy czołgów do przeprowadzenia ofensywy na naszym terytorium, na naszej ziemi. Potrzebujemy pojazdów opancerzonych, aby chronić naszych ludzi, to wszystko – powiedział Zełenski.
– Mówiąc otwarcie i szczerze, to liczba czołgów i czas ich dostawy są kluczowe i krytycznie ważne, w porównaniu z decyzją, która została podjęta. Zatwierdziliśmy wysłanie do nas skrzynek z bronią, ale nadal ich nie otrzymaliśmy – dodał. Zwrócił uwagę, że wysłanie ciężkiego uzbrojenia może bardzo długo trwać.
– Czasami dostawa broni trwa miesiącami, rozumiesz? Nikogo nie obwiniam, ale w odpowiedzi na twoje pytanie, poczucie ulgi przychodzi dopiero wtedy, gdy broń, którą przekazują nam nasi partnerzy, jest już używana przez naszą armię – zaznaczył Zełenski.
Jak pisaliśmy, premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że poza 14 obiecanymi czołgami Leopard 2, Polska wyśle na Ukrainę jeszcze 60 „zmodernizowanych czołgów”, w tym 30 PT-91 Twardy. Strona ukraińska twierdzi, że chodzi o 60 wozów typu „Twardy”.
Jak informowaliśmy, rząd Niemiec zgodził się wysłać na Ukrainę czołgi Leopard 2. Taką samą zgodę otrzymają od Berlina kraje partnerskie, w tym Polska, które chcą dostarczyć Ukraińcom swoje Leopardy.
W środę rzecznik niemieckiego rządu, Steffen Hebestreit poinformował we wpisie na Twitterze, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił, iż niemieckie czołgi Leopard 2 zostaną wysłane na Ukrainę.
Czytaj także: Media: Ukraina może otrzymać 100 czołgów Leopard 2 od 12 państw
Jak pisaliśmy, zdaniem wiceministra obrony Wojciecha Skurkiewicza, przekazanie Ukraińcom kompanii polskich czołgów Leopard nastąpi za kilka tygodni, po przeszkoleniu ukraińskich czołgistów. Polska liczy na to, że w pierwszym etapie Ukraina dostanie łącznie około 100 czołgów Leopard.
Dodajmy, że zdaniem Mychajło Podolaka, doradcy szefa Biura Prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Ukraina potrzebuje nie 120, lecz 350-400 czołgów, by sformować pancerne brygady szturmowe. Wyraził przekonanie, że ukraińska armia otrzyma więcej czołgów.
Przypomnijmy, że prezydent USA Joe Biden oficjalnie ogłosił w środę dostawę 31 czołgów M1 Abrams na Ukrainę. Spośród nich zostanie utworzony jeden batalion czołgów.
Wicesekretarz stanu Victoria Nuland oświadczyła w Senacie USA, że dostarczenie czołgów Abrams na Ukrainę „zajmie trochę czasu” i one nie pojawią się tam na wiosenną ofensywę.
Dodajmy w tym kontekście, że według informacji portalu Politico na Ukrainę miałyby trafić Abramsy w wersji M1A2, posiadające m.in. ulepszone systemy optyczne i system zarządzania polem walki. Serwis zaznacza jednak, że mogą być problemy z terminem dostaw, gdyż obecnie zakłady produkujące te czołgi są zajęte realizowaniem na Abramsy M1A2 dla Polski i Tajwanu.
Przeczytaj: Challengery dla Ukrainy już w marcu
Rosyjska ambasada w Berlinie oświadczyła, że „niemiecka decyzja o zatwierdzeniu dostawy czołgów Leopard na Ukrainę jest niezwykle niebezpieczna i przenosi konflikt na nowy poziom”. W komunikacie stwierdzono, że „czołgi bojowe z niemieckimi krzyżami mają ponownie trafić na 'front wschodni’”.
Czytaj także: Prezydent Chorwacji: dostarczenie zachodnich czołgów na Ukrainę tylko przedłuży wojnę
Sky.com / Kresy.pl
To se kup!