Włochy i Libia podpisały w piątek porozumienie o współpracy w dziedzinach obronności, szkoleń, opieki zdrowotnej i rozminowywania. Szef włoskiego MSZ tego samego dnia podpisał z przedstawicielami strony algierskiej protokół ustaleń dotyczący rozwijania współpracy dwustronnej.

Włoski minister obrony Lorenzo Guerini spotkał się w Rzymie ze swoim libijskim odpowiednikiem Salahuddinem Al-Namroushem, aby podpisać „Wspólną umowę o współpracy techniczno-wojskowej”, która odnawia umowę podpisaną w 2013 roku.

Zapisano w niej zobowiązanie do znalezienia nowych sposobów współpracy w zakresie opieki medycznej, począwszy od szkolenia libijskiego personelu medycznego przez członków włoskiego szpitala polowego w mieście Misrata w północno-zachodniej Libii.

W umowie znalazły się także zapisy dotyczące „znaczącego planu szkolenia libijskich kadetów i oficerów” oraz podkreślające gotowość Włoch do współpracy przy rozminowywaniu w Libii.

„Nasze zaangażowanie jest ukierunkowane przede wszystkim na wspieranie procesu stabilizacji, wprowadzania pokoju i reorganizacji instytucjonalnej, na którą wszyscy mamy nadzieję” – przekazał Guerini w oświadczeniu po ceremonii podpisania umowy w stolicy Włoch, Rzymie.

„Umówiliśmy się z Włochami na współpracę w zakresie szkolenia wojskowego, wymiany doświadczeń, wsparcia, rozwoju, odbudowy i doradztwa” – powiedział z kolei Al-Namroush.

Włoska kolonizacja Libii rozpoczęła się w 1911 r. i trwała do 1943 r. Rzym zachował znaczne zasoby energetyczne w kraju, a w zeszłym roku odnowił umowę z libijską strażą przybrzeżną z 2017 r. dotyczącą blokowania nielegalnych migrantów próbujących przedostać się z wybrzeża do Włoch.

Libia jest w trakcie przedłużającej się wojny domowej od czasu obalenia Mu’ammara Kaddafiego w 2011 r. Włochy wspierają uznany przez ONZ rząd premiera Fayeza Sarraja utworzony w 2015 r. Rząd porozumienia narodowego z siedzibą w Trypolisie jest również wspierany przez Turcję i Katar, podczas gdy siły puczystów gen. Khalifa Haftara zajmujące Tobruk i Bengazi są wspierane głównie przez Egipt, Rosję, Francję i Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA).

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjskie SU-24 brały udział w manewrach Libijskiej Armii Narodowej

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak informowaliśmy w połowie listopada, rozmowy polityczne na temat przyszłości Libii doprowadziły do ​​porozumienia w sprawie przeprowadzenia wyborów w ciągu 18 miesięcy. Wysłannik ONZ do Libii mówił przy tej okazji o “przełomie” w procesie pokojowym.

Zgodnie z umową wszyscy najemnicy i zagraniczni bojownicy opuszczą Libię w ciągu trzech miesięcy. „Poczekamy i zobaczymy, czy to porozumienie zostanie wdrożone w terenie, biorąc pod uwagę fakt, że w przeszłości widzieliśmy łamanie umów przez obie frakcje” – relacjonował korespondent Al Jazeery. „Dotyczy to również kwestii zagranicznych bojowników i zatrzymanych po obu stronach”.

W dniu podpisania umowy z Libią włoski minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio odwiedził Algierię, gdzie poinformował, że Rzym i Algier zgodziły się na dywersyfikację współpracy poza sektorem energetycznym. Energia odgrywa ważną rolę w stosunkach gospodarczych między dwoma krajami. Włoski gigant energetyczny ENI jest obecny w Algierii od 1981 roku. Wraz z państwową firmą Sonatrach zarządza gazociągiem Transmed, który biegnie z Algierii do Włoch przez Tunezję. Szef włoskiego MSZ wspomniał m.in. sektor infrastruktury i technologiczny. Oba kraje podpisały również protokół ustaleń dotyczący rozwijania współpracy dwustronnej.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Dyskusje dotyczyły również kwestii imigracji. Di Maio zauważył, że „znaczenie, jakie Włochy przywiązują do problemu nielegalnych przepływów migracyjnych i chęć wzmocnienia współpracy z Algierią w walce z tą plagą”.

Algierczycy odpowiadali za dwie trzecie z 13 400 „wykrytych przypadków nielegalnego przekroczenia granicy w zachodniej części Morza Śródziemnego” w pierwszych 10 miesiącach tego roku, poinformowała agencja Unii Europejskiej Frontex w listopadzie.

W dalszej części dnia Di Maio rozmawiał także telefonicznie ze swoim tureckim odpowiednikiem Mevlütem Çavuşoğlu przed kluczowym szczytem UE w sprawie stosunków z Ankarą. Oprócz stosunków z UE i kwestii cypryjskiej, obaj ministrowie rozmawiali również o stosunkach dwustronnych – poinformowało tureckie ministerstwo spraw zagranicznych.

CZYTAJ TAKŻE: UE nie chce grać w “kotka i myszkę” z Turcją

Kresy.pl / dailysabah.com / middleeastmonitor.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply