Węgry i Rosja uzgodniły nowe warunki importu i przesyłu rosyjskiego gazu i ropy, a także zmiany ws. rozbudowy elektrowni atomowej w Paks, by uniknąć unijnych sankcji. Według agencji Associated Press, „Węgry wymuszają nowe umowy energetyczne z Rosją w czasie wojny na Ukrainie”.

We wtorek, podczas wizyty węgierskiego ministra spraw zagranicznych, Petera Szijjártó w Moskwie podpisano nowe porozumienia w sferze energetyki. Mają one zapewnić Węgrom dalszy dostęp do rosyjskich surowców energetycznych.

Podczas konferencji prasowej Szijjártó powiedział, że rosyjski Gazprom zgodził się, by w razie potrzeby Węgry mogły importować z Rosji dodatkowe wolumeny gazu, poza ilościami określonymi w zaktualizowanym w 2022 roku długoterminowym kontrakcie. Surowiec będzie dostarczany gazociągiem Turk Stream. Szef MSZ Węgier zaznaczył, że maksymalna cena gazu będzie wynosić 150 euro za metr sześcienny. Gdyby cena gazu na rynku przekroczyła ten poziom, Węgry będą mogły odroczyć zapłatę.

„Czy się to komuś podoba, czy nie, współpraca z Rosją pozostanie kluczowa dla naszego bezpieczeństwa energetycznego” – dodał Szijjártó.

Węgiersko-rosyjska umowa z jesieni 2021 roku, podpisana na 15 lat zakłada dostawy 4,5 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie.

Według agencji Associated Press, „Węgry wymuszają nowe umowy energetyczne z Rosją w czasie wojny na Ukrainie”.

Węgierski minister poinformował również, że obie strony zgodziły się na zmiany w porozumieniu dotyczącym budowy nowych bloków w elektrowni atomowej Paks i finansowania tych prac. Spotkał się wcześniej z Aleksiejem Lichaczowem, szefem Rosatomu. Celem uzgodnień jest uniknięcie unijnych sankcji.

„Sankcje komplikują sytuację i stąd była potrzebne, by znaleźć podstawę prawną poprzez wprowadzenie poprawek do aktualnych porozumień” – powiedział Szijjártó. Dodał, że odpowiednie dokumenty zostaną przedstawione Komisji Europejskiej.

„Mamy nadzieję, że KE nie zagrozi długoterminowemu bezpieczeństwu dostaw energii dla Węgier” – dodał.

Czytaj także: Węgry zapowiadają dalsze blokowanie unijnych sankcji przeciwko rosyjskiej energetyce jądrowej

Szef MSZ Węgier poinformował też, że węgierski koncern MOL zapłaci za przesył rosyjskiej ropy przez rurociąg Przyjaźń ukraińskiemu operatorowi. Wcześniej strona ukraińska zdecydowała o podniesieniu opłat przesyłowych, uzasadniając to wyższym ryzykiem, spowodowanym przez wojnę.

To już trzecia wizyta Szijjártó w Moskwie od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę. Ostatni raz Szijjártó był w stolicy Rosji w październiku 2022 roku.

AP / TASS / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply