Jak Węgry bronią swojego szkolnictwa w Rumunii

Przypadek węgierskiej, katolickiej szkoły średniej w Targu Mures/Marosvásárhely w Rumunii pokazuje determinację, z jaką węgierskie władze i sami Węgrzy podchodzą do kwestii obrony swojego szkolnictwa w krajach sąsiednich.

W minioną środę węgierskie media poinformowały o zdecydowanej reakcji władz Węgier na wcześniejsze działania Rumunii, wymierzone w węgierskie szkolnictwo w tym kraju. Mianowicie, ambasador Rumunii w Budapeszcie został w środę wezwany do MSZ Węgier po tym, jak rumuńskie władze podjęły kroki na rzecz zawieszenia działalności węgierskojęzycznej, katolickiej szkoły średniej w Targu Mures/Marosvásárhely.

Wcześniej, władze Rumunii uznały, że działalność szkoły zostanie zawieszona, a rodzicom jej uczniów zaproponowano przeniesienie swoich dzieci do trzech innych, wskazanych placówek. Jednak dwie z nich to szkoły rumuńskie, gdzie młodzi Węgrzy byliby pozbawieni możliwości nauczania w swoim ojczystym języku. Rumuni obiecywali, że rozwiążą ten problem, ale tak się nie stało. Kilkaset dzieci i ich rodzice uznali, że rumuńskie władze ustawicznie wprowadzają ich w błąd.

Czytaj także: Węgry i Rumunia oburzone reformą oświaty na Ukrainie

Przeczytaj: MSZ usatysfakcjonowane zapisami nowej ukraińskiej ustawy oświatowej

Ponadto, strona rumuńska w międzyczasie odrzuciła liczne propozycje strony węgierskiej, a rodzice młodych Węgrów skarżyli się, że są „zastraszani”.

Demonstracja Węgrów i protest Węgier

W proteście przeciwko działaniom rumuńskich władz, w Targu Mures/Marosvásárhely miała miejsce wielka demonstracja Węgrów w obronie swoich praw. Wzięli w niej udział także przedstawiciele Kościoła Katolickiego i węgierskie organizacje polityczne.

Sytuacja ta wywołała zdecydowaną reakcję ze strony Węgier. Sekretarz stanu Levente Magyar powiedział, że węgierski rząd jest “zszokowany” postawą Rumunii. Podczas konferencji prasowej mówił, że jest to „atak na Kościół Katolicki, mniejszość węgierską, ich dzieci i rodziny oraz proces restytucji w Rumunii”. W środę ambasador Rumunii został wezwany do MSZ Węgier.

Ponadto, rząd Viktora Orbana oświadczył, że w odpowiedzi zawiesza poparcie dla apsiracji Rumunii ws. członkostwa tego kraju w szeregu organizacji międzynarodowych, w tym OECD. Zaznaczono jednak, że Węgry wciąż uważają Rumunię za swojego strategicznego partnera i ważnego sojusznika. Levente Magyar wezwał też stronę rumuńską do rozwiązania kwestii węgierskiej szkoły w Targu Mures/Marosvásárhely tak szybko, jak to będzie możliwe.

Z kolei szef parlamentarnej komisji do spraw zagranicznych Zsolt Németh powiedział, że rządząca partia Fidesz sprzeciwia się temu, by „rumuńskie władze prześladowały chrześcijan”. Németh pozytywnie odniósł się też do demonstracji Węgrów w obronie szkoły i swoich praw. Pochwalił postawę rodziców i studentów, stających w obronie swoich praw. Polityk Fideszu zaznaczył, że ważne jest, by Rumunia szanowała prawa do edukacji prowadzonej przez kościoły, własność kościelną i wolność religii.

PRZECZYTAJ: Wilno: sukces AWPL-ZChR w walce o polskie szkoły

Sprawa wywołała również reakcje ze strony rumuńskiej dyplomacji. MSZ Rumunii oświadczyło, że prawa mniejszości węgierskiej i katolików do edukacji nie są naruszane. Odrzuciło zarazem postawę rządu w Budapeszcie, uznając ją za element tamtejszej kampanii wyborczej. Ministerstwo wyraziło żal, że sprawa szkoły „stała się tematem węgierskiej kampanii wyborczej”.

Rumuńskie MSZ skrytykowało również postawę Węgier, które powiązały kwestię węgierskiej szkoły z poparciem dla dążeń Rumunii do członkostwa w takich organizacjach jak OBWE. Postawę Węgier określono jako „błędną i nieprzyjazną”.

Dailynewshungary.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply