W Poznaniu, w bazie zwanej Obozem Kościuszki, uroczyście zainaugurowano Stały Garnizon US Army w Polsce. „To ważne wydarzenie zarówno w historii Polski, jak i w relacjach polsko-amerykańskich” – powiedział wicepremier i szef MON, Mariusz Błaszczak.
We wtorek w Poznaniu w siedzibie Wysuniętego dowództwa V Korpusu Sił Lądowych USA odbyła się uroczystość przekształcenia Regionalnej Grupy Wsparcia w Garnizon Sił Zbrojnych US Army w Polsce. Wziął w niej udział wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak.
Przypomnijmy, że w tym miesiącu rzecznik Pentagonu generał Pat Ryder poinformował, że w marcu zostanie ustanowiony US Army Garrison Poland, jednostka wspierająca obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce. Będzie zapewniać wsparcie infrastrukturalne i usługi żołnierzom stacjonującym w Polsce i składać się będzie z 13 wojskowych i 140 cywilów. Jest to ósmy garnizon armii amerykańskiej w Europie, obok podobnych garnizonów w Belgii, Niemczech i we Włoszech.
– Dziś jesteśmy świadkami inauguracji permanentnej obecności garnizonu wojsk Stanów Zjednoczonych na ziemi polskiej. To ważne wydarzenie zarówno w historii Polski, jak i w relacjach polsko-amerykańskich – mówił wicepremier Błaszczak podczas uroczystości.
– Bardzo doceniamy to, że wojska Stanów Zjednoczonych są na stałe w naszym kraju, szczególnie doceniamy to w sytuacji, w jakiej znalazła się Europa, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, kiedy Rosja próbuje odbudować imperium. Bardzo ważne jest to, żeby świat zachodni był zjednoczony, żeby świat zachodni czuł się bezpieczny. A czuje się bezpieczny, kiedy nasze siły zbrojne ze sobą współpracują i przykładem takiej współpracy jest utworzenie garnizonu US Army w Poznaniu – oświadczył.
W ocenie szefa MON, współpraca z Amerykanami układa się „wzorowo, modelowo”. Zapowiedział, że jeszcze w tym roku wspólnie z ambasadorem USA będzie zapraszał na uroczystości, na których prezentowane będą efekty współpracy polsko-amerykańskiej. Przypomniał, że w 2023 roku do Polski trafią czołgi Abrams i systemy artylerii rakietowej HIMARS, a w przyszłym roku pierwsze samoloty F-35. Dodał, że rząd prowadzi negocjacje „w sprawie innego sprzętu wojskowego”. Zaznaczył, że celem Polski jest osiągnięcie interoperacyjności z amerykańskim wojskiem.
Ambasador USA Mark Brzezinski powiedział, że powołanie i aktywowanie amerykańskiego garnizonu sił lądowych w Polsce to znak, że Amerykanie zamierzają zostać w naszym kraju i „są oddane Polsce i Sojuszowi”.
W poniedziałek resort obrony podkreślił w komunikacie, że nowa jednostka to pierwszy stały garnizonem wojsk amerykańskich w Polsce.
Na początku marca Pentagon ogłosił, że pierwsi żołnierze przydzieleni do stałej służby w Polsce przybyli do wysuniętej kwatery głównej V Korpusu Armii Stanów Zjednoczonych w Poznaniu, w bazie zwanej Obozem Kościuszki.
Utworzenie stałego dowództwa i garnizonu jest zgodne z decyzją prezydenta Joe Bidena podjętą na szczycie NATO w Madrycie w czerwcu 2022 roku.
Przypomnijmy, strona amerykańska poinformowała w tym tygodniu o zakończeniu prac budowlanych i konstrukcyjnych w w bazie obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore w Redzikowie. Dyrektor Agencji Obrony Przeciwrakietowej (MDA), wiceadmirał John Hill powiedział, że baza w Redzikowie zacznie funkcjonować w tym roku.
PAP / Interia.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!