Magierowski po wizycie w USA: w kwestiach bezpieczeństwa nic się zmienia

Wiceszef MSZ podsumowując swoją wizytę w USA zapewnił, że w kwestiach najważniejszych w relacjach z Polską, w tym kwestiach bezpieczeństwa, „nic się nie zmienia”. Dodał, że udało mu się przekonać „kilka osób” ws. ustawy o IPN.

Wiceminister spraw zagranicznych Marek Magierowski zakończył w środę swoją wizytę w Waszyngtonie. Jej głównym celem było ożywienie dialogu z diasporą żydowską w USA, a także wyjaśnienie intencji nowelizacji ustawy o IPN i sporu który narósł  wokół niej.

Jak informowaliśmy, Marek Magierowski w USA spotkał się z przedstawicielami czołowych organizacji żydowskich, m.in. B’nai B’rith i Światowego Kongresu Żydów, a także ze znanymi proizraelskimi politykami, jak Ben Cardin czy Tammy Baldwin. Tłem rozmów była nowela ustawy o IPN, którą spotkała się z ostrą krytyką ze strony USA.

Przeczytaj: Wiceszef MSZ w USA – rozmowy z organizacjami żydowskimi i proizraelskimi politykami o ustawie o IPN

Wczoraj, podczas spotkania z dziennikarzami w ambasadzie RP, Magierowski powiedział, że jego rozmowy w USA utwierdziły go w przekonaniu, iż w sprawach, „które dla nas i dla Amerykanów są najważniejsze w relacjach dwustronnych, czyli choćby kwestiach bezpieczeństwa (…), nic się nie zmienia”.

PRZECZYTAJ: DGP: Amerykanie dali polskim władzom ultimatum w sprawie ustawy o IPN

Wiceminister zaznaczył, że najważniejsze znaczenie miało jego spotkanie z Wessem Mitchellem, asystentem sekretarza stanu ds. europejskich i euroazjatyckich:

– Wess Mitchell bardzo docenił to, że pojawiłem się w Waszyngtonie i rozmawiałem z tak wieloma przedstawicielami tak różnych środowisk na temat tej nowelizacji, która, nie ma co ukrywać, wzbudziła olbrzymie kontrowersje i wątpliwości także tutaj za oceanem.

– Moje spotkania w 90 proc. dotyczyły wątpliwości, kontrowersji związanych z nowelizacją ustawy o IPN – poinformował wiceszef MSZ. Zwrócił uwagę, że jego wyjaśnienia nie zawsze trafiały do jego amerykańskich rozmówców. Wyjaśnił, że są oni przyzwyczajeni do niczym nieskrępowanej wolności wypowiedzi, gwarantowanej przez pierwszą poprawkę do konstytucji USA.

– Dla Amerykanów ze względu na pierwszą poprawkę do konstytucji jest czymś niezrozumiałym, że my w ogóle staramy się decydować o tym co może, a co nie może być powiedziane w debacie historycznej – powiedział Magierowski. – Przekonywałem stanowczo swoich rozmówców, że ktoś musiałby w sposób intencjonalny przedstawiać niektóre fakty nieprawdziwie, wbrew faktom historycznym, aby ustawa ta została zastosowana.

Wiceminister uważa, że w tej kwestii udało mu się przekonać przynajmniej kilka osób, że wejście w życie nowej ustawy o IPN nie będzie zagrażać wolności słowa w Polsce.

Na początku swojej wizyty, Magierowski spotkał się z przedstawicielami trzech żydowskich organizacji: Narodowej Koalicji Pomocy Żydom z Euroazji, B’nai B’rith i Światowego Kongresu Żydów (WJC). Organizacje te wcześniej ostro krytykowały nowelizację ustawy o IPN. Celem spotkania, jak podała polska ambasada, była „kontynuacja konstruktywnego dialogu dotyczącego relacji polsko-żydowskich oraz polskiej ustawy antydefamacyjnej”.

Przeczytaj: Światowy Kongres Żydów: polska ustawa to „zaciemnianie historii” i „atak na demokrację”

Później Magierowski spotkał się z republikańskim kongresmenem Peterem Roskamem. Według polskiej ambasady, rozmawiano o relacjach polsko-amerykańskich, a także polsko-żydowskich oraz o „rosyjskim zagrożeniu dla naszego regionu, szczególnie na Ukrainie i w Gruzji”. Odbył też spotkanie nt. relacji polsko-amerykańskich z senator Partii Demokratycznej Tammy Baldwin. To właśnie ona, wspólnie ze znanym republikańskim senatorem Marco Rubio, przedstawiała w Senacie USA ustawę 447, tzw. JUST Act, przegłosowaną w grudniu ub. Jak informowaliśmy, dokument ten otwiera drogę do przejęcia przez żydowskie organizacje tzw. mienia bezspadkowego. Chodzi tu głównie o znajdujące się w Polsce nieruchomości państwowe, które są dziś własnością samorządu  terytorialnego lub skarbu państwa.

PRZECZYTAJ: Winnicki o roszczeniach żydowskich: MSZ przyznaje, że na Polskę od lat wywierany jest nacisk ze strony rządów USA i Izraela

Później wiceszef MSZ spotkał się ze znanym demokratycznym senatorem pochodzenia żydowskiego, Benem Cardinem. Jak zaznaczyła na Twitterze polska ambasada w Waszyngtonie, Magierowski odbył z nim „konstruktywną dyskusję w kwestii relacji Polska-USA”. Przypomnijmy, że Cardin był obok czołowego republikańskiego „jastrzębia”, Johna McCaina i senatora z ramienia Partii Demokratycznej Dicka Durbina sygnatariuszem ostrego listu, wystosowanego przed dwoma laty do ówczesnej premier Beaty Szydło. Wspomniani trzej wpływowi senatorowie krytykowali w nim działania jej gabinetu. Przypuszczano jednak, że list amerykańskich senatorów mógł być próbą nacisku na Warszawę ws. przetargu na zakup systemów rakietowych Patriot. Senator Cardin jest również znany ze swoich skrajnie proizraelskich poglądów. Był jednym z 43 senatorów, głównie Partii Republikańskiej, którzy domagali się wprowadzenia w USA prawa, które penalizowałoby bojkot Izraela na arenie międzynarodowej. W takim przypadku Amerykanie popełnialiby przestępstwo, za które miałaby grozić kara od 250 tys. do miliona dolarów grzywny i do 20 lat więzienia. Cardin był czołowym zwolennikiem takiego rozwiązania. Jego skrajnie proizraelskie i prożydowskie nastawienie spowodowało, że publicznie kwestionowano jego lojalność wobec stanu Maryland, który reprezentuje, a także USA. W 2015 roku Philip Giraldi na łamach portalu councilforthenationalinterest.org nazwał go „agentem wpływu Izraela”.

Magierowski spotkał się także z demokratyczną senator Nitą Lowey, która podobnie jak Cardin jest znana ze zdecydowanego wspierania Izraela. Lowey jest współprzewodniczącą zespołu ds. zwalczania antysemityzmu. Wiceszef MSZ rozmawiał z nią „o bieżących wydarzeniach i polsko-żydowskiej historii”.

Ponadto, Magierowski dobył też spotkanie z Sarą J. Bloomfield, dyrektorką Muzeum Holokaustu (US Holocaust Memorial Museum). Omówił z nią „potencjalne obszary przyszłej współpracy na polu badania i upamiętniania Holocaustu”. W programie wizyty Marka Magierowskiego w amerykańskiej stolicy zaplanowano także spotkania z reprezentantami Kongresu Żydów Amerykańskich (American Jewish Congress – AJC) oraz Światowej Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego (World Jewish Restitution Organization – WJRO).

Jason Isaackson, asystent dyrektora wykonawczego Komitetu Żydów Amerykańskich (American Jewish Committee) powiedział w rozmowie z portalem lewicowego miesięcznika dla społeczności żydowskiej “The Forward”, że jego spotkanie z Magierowskim było “konstruktywnym dialogiem”. Dodał, że “czeka na wyniki spotkania polskich i izraelskich ekspertów w tym tygodniu oraz na zakończenie przeglądu nowelizacji ustawy przez Trybunał Konstytucyjny”. “The Forward” nazwał rozmowy Magierowskiego “zorganizowaną w ostatniej chwili kampanią kontroli zniszczeń”. Sam wiceminister tłumaczył, że rozmowy dotyczyły raczej przyszłości i tego, „co można zrobić, aby ten kryzys załagodzić”.

Marek Magierowski jest wskazywany jako najpoważniejszy kandydat do objęcia stanowiska Ambasadora RP w Izraelu.

Interia.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply