Stany Zjednoczone popierają komisję NATO-Ukraina i będą w dalszym ciągu wzywać Węgry, by się temu nie sprzeciwiały – oświadczyła ambasador USA przy NATO. Jednocześnie MSZ Ukrainy uważa, że Rosja wykorzysta sprawę wydawania węgierskich paszportów mieszkańcom Zakarpacia do destabilizacji Ukrainy.
Stała Ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO Kay Bailey Hutchison odniosła się we wtorek do sporu węgiersko-ukraińskiego, dotyczącego m.in. kontrowersyjnej ukraińskiej ustawy oświatowej, uderzającej w szkolnictwo mniejszości narodowych na Ukrainie. Węgry od czasu jej przyjęcia przez władze w Kijowie konsekwentnie blokują posiedzenia komisji NATO-Ukraina.
Hutchison odnosząc się do tej kwestii oświadczyła, że Stany Zjednoczone wciąż wzywają Węgry do nieblokowania posiedzeń komisji.
– Stany Zjednoczone popierają komisję NATO-Ukraina. Wzywaliśmy i będziemy wzywać Węgry, by się temu nie sprzeciwiały. To ważne – powiedziała amerykańska dyplomatka. – Ukraina jest jednym z naszych kluczowych partnerów, sojuszników jakich mamy, gdzie pracujemy nad zaprowadzeniem stabilnych rządów. Rosja się temu przeciwstawia. Chcemy być silni i myślę o wszystkim co robi NATO, by pomóc Ukraińcom zdobyć niepodległość, którą już dla siebie zaczęli.
PRZECZYTAJ: Szef MSZ Węgier wciągnięty na „czarną listę” portalu Myrotworec
Zdaniem ambasador USA przy NATO, Ukraina wspaniale dociera do Ukraińców ws. członkostwa w UE i NATO. Zapowiedziała, że Waszyngton będzie wspierał w tym władze w Kijowie.
Wcześniej, szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin oświadczył, że Rosja wykorzysta sprawę wydawania węgierskich paszportów mieszkańcom Zakarpacia do destabilizacji Ukrainy, a w szczególności regionu zakarpackiego.
Przypomnijmy, że w węgierskim konsulacie w Berehowie na Zakarpaciu, mieszkańcy tego regionu, licznie zamieszkiwanego przez Węgrów, otrzymują węgierskie paszporty i składają przysięgę na wierność Węgrom. Tydzień temu ujawniono ukryte nagranie z takiej uroczystości, co wywołało poruszenie w ukraińskich mediach. Widać też na nim, jak węgierski dyplomata przykazuje nowym obywatelom Węgier, żeby nie ujawniali tego faktu ukraińskim władzom. Berehowo to najbardziej węgierskie z wszystkich miast Zakarpacia. Sprawa wywołała oburzenie i reakcję MSZ Ukrainy. Z kolei według strony węgierskiej, była to operacja przeprowadzona przez ukraińskie służby. Miał brać w tym udział ukraiński funkcjonariusz straży granicznej, dobrze znający język węgierski, który celowo udawał Węgra, by zdobyć węgierski paszport i nagrać ceremonię nadawania obywatelstwa Węgier. Przypuszczalnie miało się to dziać ze wsparciem lub z inspiracji Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
PRZECZYTAJ: Osobom, które odebrały węgierskie paszporty w konsulacie w Berehowie, grozi zarzut zdrady Ukrainy
– Podstawową sprawą jest, ze Rosja wykorzystuje i będzie wykorzystywać sytuację do destabilizacji naszego kraju jako całości, do destabilizacji obwodu zakarpackiego – powiedział szef MSZ Ukrainy. Przypomniał też o przypadkach podpaleń siedzib organizacji mniejszości węgierskiej, którego jego zdaniem organizowali funkcjonariusze FSB z Naddniestrza. – Będzie tego więcej – dodał.
Zdaniem Klimkina, „działania Rosji” nie są ani w interesie Węgrów z Zakarpacia, ani samych Węgier. Powiedział też, że nie chce koncentrować się tylko na sprawie paszportowej z Berehowa, które jego zdaniem jest jasna.
W poniedziałek Klimkin zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu Ukraina wydali węgierskiego konsula z Berehowa. Teraz powtórzył to mówiąc, że jeśli w tym tygodniu Węgrzy sami nie odwołają swojego konsula, to Ukraina wydali go do tego czasu. Jednocześnie, szef MSZ Ukrainy przestrzegł przed naciskaniem i zastraszaniem zakarpackich Węgrów. – Przeciwnie, powinniśmy pomóc naszej społeczności węgierskiej. Musimy przejąć inicjatywę i działać bardzo konsekwentnie. Będziemy uprzejmie postępować względem Węgier, zarazem pozostając bardzo twardymi konsekwentnymi.
Przeczytaj: Szef MSZ Ukrainy zapowiada konsekwentną ukrainizację Zakarpacia [+VIDEO]
Odnosząc się do żądań płynących ze strony ukraińskiej dotyczących odwołania konsula z Berehowa, który wydawał paszporty, rzecznik rządu Węgier Tamás Menczer zapowiedział w niedzielę, że Węgry nie odwołają go, „bez względu na to, jak bardzo Ukraińcy to rekomendują”. Zaznaczył również, że podczas niedawnego spotkania z Szijjarto w Nowym Jorku szef MSZ Ukrainy przyznał, że na Ukrainie nie ma prawa zakazującego obywatelom ukraińskim posiadania paszportu innego kraju.
Przeczytaj: Neobanderowcy zrzucili flagę Węgier z budynku rady miasta w Berehowie na Zakarpaciu [+FOTO/+VIDEO]
W poniedziałek ukraińskie media zwracały uwagę na działania ambasad USA, Wielkiej Brytanii i Kanady w Budapeszcie. Informując o akcji „Skup się na Ukrainie”, w ramach której odbędą się m.in. konferencje poświęcone kwestii zagrożeń hybrydowych ze strony rosyjskiej, jak podaje agencja Unian, dyplomaci z tych krajów zwracają uwagę władz Węgier na trwającą rosyjską agresję.
„Ambasady Ukrainy, Kanady, Zjednoczonego Królestwa i Stanów Zjednoczonych na Węgrzech w dalszym ciągu popierają trwałe wsparcie dla suwerennej, zjednoczonej i bezpiecznej Ukrainy, zwracając uwagę na szeroko zakrojony program reform w tym kraju oraz podkreślając polityczne, bezpieczeństwo, kwestie społeczno-gospodarcze i medialne, w tym nielegalną aneksję Krymu, ciągłą rosyjską agresję na wschodniej Ukrainie oraz znaczenie sankcji wobec Rosji” – napisano w tekście zamieszczonym przez ambasady wspomnianych krajów. Unian opisuje tę sprawę w kontekście przyznawania obywatelom Ukrainy z Zakarpacia węgierskiego obywatelstwa.
Ustawa o oświacie
Węgry pozostają w konflikcie z władzami Ukrainy, że względu na wprowadzoną przez nie w zeszłym roku ustawę oświatową zakładającą ukrainizację ponadpoczątkowych szkół mniejszości narodowych, a więc także kilkudziesięciu działających na Zakarpaciu szkół z węgierskim językiem nauczania. Władze Węgier natychmiast po przyjęciu ustawy zadeklarowały, że będą blokować wszelkie polityczne kroki na rzecz integracji Ukrainy z Unią Europejską i NATO tak długo, aż Ukraińcy nie wycofają się z przepisów groźnych dla szkół mniejszości narodowych. W ramach tej strategii Budapeszt kilkukrotnie blokowały już spotkanie NATO-Ukraina na szczeblu rządowym. Rząd Viktora Orbána do dziś stoi na tym stanowisku. Tymczasem rząd Polski zadowolił się deklaracją ukraińskiej minister oświaty, że nowa ustawa nie stwarza żadnych zagrożeń dla polskich szkół na Ukrainie.
Zgodnie z przyjętą ustawą, od przyszłego roku szkolnego dzieci będą mogły uczyć się w swoim języku ojczystym tylko w państwowych przedszkolach i do klasy IV szkoły początkowej. Od klasy V, wszystkie przedmioty miałyby być nauczane w języku ukraińskim. Szkoły mniejszości narodowych, w których teraz większość przedmiotów nauczana jest w ich językach, będą musiały stopniowo przejść na język ukraiński. Dotyczy to szkół ponadpodstawowych i wyższych. Ustawa otwiera możliwość dowolnego zwiększania liczby przedmiotów nauczanych po ukraińsku samymi aktami wykonawczymi. Bez względu na to jak ustawa zostanie skonkretyzowana na poziomie tych przepisów już oznacza pogorszenie sytuacji, bowiem uniemożliwia nauczanie wyłącznie w języku mniejszości.
W czerwcu br. podczas konsultacji na wysokim szczeblu strona ukraińska zaproponowała Węgrom sposób wdrożenia części zaleceń Komisji Weneckiej ws. kontrowersyjnej ustawy oświatowej. Propozycje dotyczą wydłużenia okresu przejściowego dla szkół mniejszości narodowych i gwarancji swobody wyboru języka nauczania w szkołach prywatnych.
Czytaj także: Klimkin: nie zmienimy ustawy oświatowej, ale obiecujemy swobodę wyboru języka nauczania w szkołach prywatnych
Zobacz: Ukraina utwardza swoje stanowisko w sporze z Węgrami ws. ustawy oświatowej
Unian / facebook.com / Kresy.pl
Dlaczego jankesi naciskają tylko jedną stronę,by ustąpiła ? Podejrzewam ,że gdyby przycisnęli Ukraińców w sprawie tej ustawy oświatowej ,to byłoby już po sprawie ? Ale oni traktują ten kraj jak dziecko specjalnej troski,któremu wszystko wolno.Ciekawe jak długo ?
@jwu Bardzo, dłuuugo… :(.
Przypominam, że gdy się konfliktuje interes Polski z Ukraińskim, to USA zawsze wspierały Ukrainę, tak było:
– w czasie konferencji Wersalskiej po I woj.św.
– w czasie konferencji Jałta-Poczdam po II woj.św.
– tak jest obecnie.
Przyczyny tego – moim zdaniem – są prozaiczne, bardzo proste :
– Ukraina ma mniej naturalnych sojuszników, więc będzie bardziej zależeć od USA;
– Ukraińców jest więcej od nas, mają większą liczbę ludności, więc mają duży potencjał i spore znaczenie;
– Ukraińcy są słabiej wykształceni i mają mniej doświadczenia politycznego i historycznego, są najzwyczajniej głupsi, więc łatwiej ich wykorzystać i nimi sterować;
– Ukraińcy są biedniejsi i bardzo podatni na korupcję, więc taniej ich przekupić;
– Ukraina ma większe terytorium, a na dodatek ziemie żyźniejsze i bogatsze w złoża kopalne, można z tego więcej kasy dla USA wykręcić.
Tak więc, nawet jeżeli PiS dąży do rusyfikacji Polaków na Kresach (na Białorusi w języku białoruskim, a tu w j.ukraińskim), to i tak w tym sporze, gdy już USA zaczyna głośno naciskać na Węgry, PiS powinno w NATO głośno powiedzieć NIE, coś w stylu jak Węgry w Brukseli: Polska zawetuje wszelkie złe decyzje wymierzone w Węgry w ramach NATO.
@KazimierzS To prawda, PiS powinno,ale tego nie uczyni bo w grę wchodzą stałe bazy USA w Polsce.I dlatego zawsze staną po stronie jankesów.
Niech jankesi naciskają na banderowców, żeby przestali oni sekować mniejszości narodowe.
100 /100 Panie jazmig.
Czy Węgry śladem Polski zaczną ulegać Ameryce we wszyst5kim?
W tym przypadku sądzę że nie, są to principia funkcjonowania tego narodu.
Oni -moim zdaniem- w tym przypadku nie dadzą się skundlić!