Ukraińcy zdemolowali punkt pomocy dla uchodźców w Bielsku-Białej

Brak szacunku, roszczeniowe zachowanie, pretensje, a nawet wyzwiska w zamian za poświęcenie i pomoc – tak komentuje sytuację przewodniczący samorządu studenckiego, prowadzącego punkt pomocy dla uchodźców z Ukrainy w Bielsku-Białej.

Do incydentu w punkcie pomocy i zbiórek dla uchodźców z Ukrainy w Bielsku Białej, prowadzonym przez Samorząd Studencki Akademii Techniczno-Humanistycznej, doszło w poniedziałek. Szczegóły podał przewodniczący Samorządu, Nikodem Słowiński, który zamieścił na ten temat wpis w serwisie społecznościowym. Według jego relacji, w incydencie uczestniczyli uchodźcy z Ukrainy.

Słowiński wyjaśnił, że miejsce zbiórki zostało odpowiednio przygotowane – tak, żeby Ukraińcy mogli wybrać tam dla siebie zebrane ubrania, rozwieszone na wieszakach, a także otrzymać jedzenie.

 

„Niestety, w trakcie pierwszego dnia spotkały nas niemiłe sytuacje” – napisał szef samorządu studenckiego. Z jego wpisu wynika, że przybysze z Ukrainy zachowywali się roszczeniowo, pretensjonalnie, a nawet agresywnie.

„Jedzenie, chemia oraz środki czystości zniknęły w trybie natychmiastowym, ponieważ ludzie nie chcieli się dzielić z innymi. Pudła przeznaczone do pralni zostały rozerwane, a ubrania zostały porozrzucane po całym budynku m.in. na podłogę i na regały przeznaczone na żywność. Pretensje do wolontariuszy o braki w żywności oraz obrażanie i wyzywanie po ukraińsku kierowane do innych osób. Domaganie się lepszych ubrań bądź w innym kolorze, rzucanie bułkami. Pomimo wywieszonych kartek osoby z różnych stron budynku domagały się wejścia. Dzieci demolowały manekiny oraz rozrzucały zabawki po całym budynku” – relacjonuje Słowiński.

Jak podano, porozrywano opisane już pudła, przygotowane do wysyłki do szpitali na Ukrainie, a także dla ukraińskich żołnierzy. Do uchodźców apelowano o spokój, ale bezskutecznie, wezwania te były ignorowane. W tej sytuacji zdecydowano o zamknięciu budynku. Poinformowano też, że punkt zbiórek i pomocy dla uchodźców będzie nieczynny do 4 maja br.

Szef samorządu wyraził żal i rozgoryczenie z powodu zaistniałej sytuacji, zaznaczając, że „wielu wolontariuszy zrezygnowało z pomocy”.

„Przychodząc do punktu, poświęcamy nasz wolny czas, niejednokrotnie poświęcając pracę czy studia, a w zamian otrzymujemy brak szacunku, roszczeniowe zachowanie i wiele pretensji” – napisał Słowiński.

Pod zamieszczonym postem pojawiły się też komentarze Ukraińców, którzy wyrażali ubolewanie z powodu zachowania swoich rodaków. Niektórzy przepraszali za nich, pisząc m.in.:„Przepraszam za takich Ukraińców. Wstyd mi przez to, że jestem też Ukrainką. Ale nie wszyscy są tacy. Wielu z nas naprawdę potrzebuje pomocy”. Zamieszczono też wiele krytycznych komentarzy, w których m.in. zwracano uwagę na konieczność stawiania uchodźcom granic i wyciągania konsekwencji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Portal bielsko.biala.pl, który opisał sytuację, pisze, że wolontariusze i studenci zapewne dalej będą pomagać uchodźcom. Przywołali też wypowiedź przewodniczącego samorządu, Nikodema Słowińskiego, według którego po nagłośnieniu wielu Ukraińców zadeklarowało swój udział w wolontariacie na rzecz uporządkowania punktu i naprawienia szkód.

Przeczytaj: Rząd przedłuża wypłatę pieniędzy za przyjęcie uchodźców

Czytaj również: ZUS przyznaje uchodźcom Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, Ukraińcy mogą liczyć na 12 tysięcy złotych

bielsko.biala.pl / bielskobiala.naszemiasto.pl / Kresy.pl

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. abeldaniel
    abeldaniel :

    Jak się nie używa mózgu to się ma. Ukraincy to dzicz, zawsze byli. To naród, który wydał na świat czikatilo, maniaków z Dniepropetrowska, Onoprijenko, Sergiej dwożenko, no i oczywiście ulubieniec bandera. Tak można bez końca. To jest naprawdę zły naród.