Ukraina zastrzega sobie prawo do opracowania stosowanej broni rakietowej w związku z wycofaniem się Rosji z Układu INF – oświadcza MSZ Ukrainy.

W wydanym w czwartek oświadczeniu MSZ Ukrainy podkreśliło, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poparł decyzję USA ws. zawieszenia swojego uczestnictwa w układzie INF. Zaznaczono też, że choć Ukraina nigdy nie ratyfikowała tego traktatu, to w pełni i dobrowolnie wdrażała jego postanowienia.

„W tym względzie, złamanie traktatu przez Federację Rosyjską (…) jest szczególnie oburzające” – twierdzi ukraińskie MSZ. Komentując podpisanie w poniedziałek przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina dokumentu ws. zawieszenia przez Rosję uczestnictwa w układzie napisano, że kolejny raz udowodniło to, iż „cynizm jest kluczową zasadą rosyjskiej polityki państwowej”. Podkreślono, że faktycznym powodem załamania się traktatu INF było konsekwentne naruszanie jego warunków przez stronę rosyjską.

„Ukraina razem z partnerami amerykańskimi potępiła rozwijanie i testowanie przez FR rakiet balistycznych RS-26 ‘Rubież’, o zasięgu blisko 2200 km, a także rozwijanie zdolności Taktyczno-Operacyjnych Kompleksów Rakietowych ‘Iskander-M’, szczególnie poprzez modernizację rakietowych pocisków manewrujących, które są ich integralną częścią” – oświadcza ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Ponadto, według MSZ Ukrainy, potencjalna presja militarna Rosji na kraje członkowskie NATO, związana z wyjście z traktatu INF, ma na celu uzyskanie przez Moskwę „całkowitej kontroli nad szerokim regionem od Bałtyku po Morze Śródziemne”.

W dokumencie zastrzeżono też, że „Ukraina zachowuje sobie prawo do opracowania broni rakietowej koniecznej dla zdolności obywatelskiej naszego kraju, w tym stosownego uzbrojenia rakietowego”.

Przypomnijmy, że w lutym br. prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że jeśli USA rozmieszczą swoje rakiety w Europie, Rosja będzie musiała wziąć je i centra decyzyjne na cel. W swoim dorocznym orędziu Putin podkreślił, że jeśli USA zdecydują się na rozmieszczenie w Europie swoich rakiet balistycznych, to Rosja będzie zmuszona do przeciwdziałania. Ostrzegł, że oznacza to rozlokowanie systemów broni zdolnych do prewencyjnego niszczenia celów nie tylko na terenach, z których Moskwa może spodziewać się bezpośredniego zagrożenia, ale też tam, gdzie mieszczą się centra decyzyjne. Przypomnijmy, że wcześniej rosyjski resort obrony zaapelował do USA, by zniszczyły swoje wyrzutnie rakiet Mk 41 naruszające warunki traktatu INF. Rosjanie uznają za takie systemy rozmieszczone w Rumunii, a które mają znaleźć się też w bazie w Redzikowie. Są one elementami amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Zdaniem sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, Władimir Putin ostrzegając o zdecydowanej reakcji Rosji na możliwe rozmieszczenie amerykańskich rakiet w Europie, próbuje odwrócić uwagę od sedna sprawy, a także poróżnić Stany Zjednoczone z Europą.

Przeczytaj: Amerykański admirał: tarcza antyrakietowa w Rumunii to potężny komunikat względem Rosji

Mfa.gov.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply