Ukraina od dziś bliżej Eurazji

Kijów zacieśnia współpracę z Moskwą, Mińskiem i Astaną. Szef ukraińskiego rządu Nikoła Azarow podpisał dziś w Mińsku memorandum, które gwarantuje Ukrainie status obserwatora w Unii Celnej. Stałymi członkami tej wspólnoty gospodarczej są jedynie państwa założycielskie: Rosja, Białoruś i Kazachstan. Podobną umowę zawarli dziś przedstawiciele Kirgistanu.

Dokument podpisano w Mińsku na posiedzeniu szefów rządów poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw. Gospodarz spotkania, białoruski prezydent Aleksander Łukaszenka oświadczył, że od tej pory Ukraina i Kirgistan mają prawo udziału w posiedzeniach gremiów zarządzających Unii Celnej. Gotowość do udziału w pracach Unii wyraził szef ukraińskiego rządu Nikoła Azarow, zapewniając że jego kraj będzie brał czynny udział w pracach tej wspólnoty gospodarczej oraz uwzględniał jej zalecenia w swojej polityce wewnętrznej i zagranicznej.

Moskwa, Mińsk i Astana już wcześnie porozumiały się, że w oparciu o Unię Celną stworzą Euroazjatycką Wspólnotę Gospodarczą, podobną do Unii Europejskiej. Ukraina i Kirgistan już złożyły wnioski o przyznanie im statusu obserwatora w tej nowej organizacji. Zdaniem niezależnych ekspertów zbliżenie Kijowa z państwami Unii Celnej oddala Ukrainę od integracji z Unią Europejską.

Wezwanie Miedwiediewa

Premier Rosji wezwał Ukrainę aby nie brała na siebie zobowiązań, które wykluczą jej udział w poradzieckiej Euroazjatyckiej Komisji Gospodarczej. Dmitrij Miedwiediew występując stolicy Białorusi na Forum Biznesu jednocześnie pogratulował Ukrainie podpisania memorandum, które w rzeczywistości nadaje jej status obserwatora w Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu.

Zdaniem szefa rosyjskiego rządu, podpisane memorandum jest pierwszym i ważnym krokiem Kijowa. “Ale to może być ostatni krok jeśli niczego nie będzie się robić” -ostrzegł Miedwiediew.

Premier Rosji zaznaczył. że jeśli Ukraina chce przyłączyć się do tworzonej poradzieckiej Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej to “powinna podjąć wiele skomplikowanych i czasami niepopularnych decyzji”. Jeśli tak się nie stanie, to nadal będziemy się przyjażnić, współpracować, ale to nie będzie wspólny rynek”- dodał Dmitrij Miedwiediew.

Zdaniem niezależnych ekspertów, zbliżenie Kijowa z państwami Unii Celnej oddala Ukrainę od integracji z Unią Europejską.

Ukraina nie rezygnuje z Europy

Ukraińskie władze zapewniają, że nadal dążą do integracji z Unią Europejską. Ich przedstawiciele w Kijowie twierdzą, że podpisane w Mińsku wstępne porozumienie o statusie obserwatora w kontrolowanym przez Rosję Sojuszu Celnym nie ma wielkiego znaczenia.

W administracji prezydenta zorganizowano specjalne spotkanie dla zachodnich dyplomatów akredytowanych w Kijowie, w czasie którego zapewniono, że zacieśniając współpracę z Sojuszem Celnym Rosji, Białorusi i Kazachstanu, władze są oddane idei integracji europejskiej. Przedstawiciele rządzących podkreślali przy tym, że Ukraina może w ten sposób stać się mostem między Unią Europejską a Sojuszem Celnym.

Minister spraw zagranicznych Leonid Kożara wręcz dał do zrozumienia, że złożony w Mińsku podpis niewiele zmienia w stosunkach Ukrainy i Rosji, a jest to jedynie umowa wstępna, która nie nakłada żadnych obowiązków prawnych, a ma charakter organizacyjny.

Bruksela oświadczyła tymczasem, że ma zamiar dokładnie zapoznać się z dokumentami, które zostały podpisane w Mińsku. Niewykluczone, że w listopadzie Ukraina podpisze umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską. Musi spełnić jednak trzy warunki. Władze muszą zrezygnować z prześladowań politycznych oraz przeprowadzić reformy sądownictwa i ordynacji wyborczej.

IAR/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply