Wrócę z Pragi i powiem, czy Grupa Wyszehradzka ma jeszcze sens, czy nie – oświadczył w poniedziałek premier Donald Tusk. Wyraził opinię, że “to spotkanie wiele wyjaśni”.
Premier Donald Tusk wypowiadał się w poniedziałek podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Kanady Justinem Trudeau, który przebywał w Warszawie. Tusk był pytany o wtorkowe posiedzenie szefów państw Grupy Wyszehradzkiej (V4), w której skład wchodzą Polska, Czechy, Węgry i Słowacja.
“Jadę jutro do Pragi właśnie dlatego, żeby sprawdzić, czy Grupa Wyszehradzka to jest format, który może skutecznie wspierać wszystkie sensowne działania w Unii Europejskiej. To był dość skuteczny format w ramach UE. Myśmy bardzo dużo osiągali wtedy, kiedy wszyscy byliśmy zdecydowanymi zwolennikami wzmacniania siły Zachodu i byliśmy demokratami” – oświadczył.
Jak podkreślił, gdy premier Czech zapraszał go na szczyt V4 do Pragi, “on zdawał sobie sprawę, że to nie będzie ani przyjemna, ani prosta rozmowa”. “Wysłuchałem też z pewnym zdumieniem ostatniego wystąpienia pana premiera [Słowacji, Roberta] Fico w sprawie Ukrainy i Rosji” – powiedział.
“Jest mi przykro z jednego powodu. Będę o tym mówił jutro w Pradze. Polacy, Słowacy, Węgrzy, Czesi – obiektywnie rzecz biorąc – mają prawie wyłącznie wspólne interesy. Także te dotyczące bezpieczeństwa. To jest swoisty paradoks, że dzisiaj z Budapesztu i z Bratysławy płyną tak dwuznaczne sygnały, jeśli chodzi o Putina i Rosję” – kontynuował premier.
“W końcu mieliśmy identyczne doświadczenia ze Związkiem Radzieckim. Ich czołgi były i w Budapeszcie, i w Warszawie, i w Pradze, ówczesnej Czechosłowacji. Ja nie znajduję żadnego powodu, dla którego dzisiaj państwa tego regionu nie mogłyby, tak jak kiedyś, być bardzo solidarne w oporze i we wsparciu tych, którzy walczą z reżimem, który nie respektuje żadnych naszych wspólnych wartości” – dodał.
“Wrócę z Pragi, z tego spotkania i powiem państwu otwarcie, czy Grupa Wyszehradzka ma jeszcze sens, czy nie. To spotkanie wiele wyjaśni” – oświadczył szef rządu.
Przeczytaj: Fico: Dołączenie Ukrainy do NATO to III wojna światowa
dorzeczy.pl / Kresy.pl
Co to za bzdury?
Ktoś ma inne zdanie i to jest powód aby z nim nie rozmawiać i nie współpracować? Absurd!
Tak się nie robi polityki.
Przynajmniej zagranicznej. Wiem że wewnątrz niestety wszyscy taka politykę uprawiają ale ta patologia nie może być rozciągnięta na politykę zagraniczną!